Walka o bilet do finału
Real Madryt i Gran Canaria zagrają o jedno miejsce w niedzielnym finale Pucharu Króla. Królewscy bronią tytułu, natomiast Kanaryjczycy występują w roli organizatorów turnieju.

Sergio Llull i Facundo Campazzo. (fot. Getty Images)
W walce o Puchar Króla zostało już tylko czterech uczestników. Dwa kluby z Wysp Kanaryjskich – Gran Canaria i Tenerife, jeden z Andaluzji – Unicaja oraz jeden ze stolicy kraju – Real Madryt. Jako pierwsze na parkiet wybiegną Unicaja i Tenerife. Faworytem oczywiście są zawodnicy z Malagi. O 21:30 rozpocznie się natomiast pojedynek gospodarzy turnieju, Gran Canarii, z obrońcami tytułu, Realem Madryt.
Królewscy pewnie w ćwierćfinale pokonali Manresę i wykonali w ten sposób pierwszy krok w kierunku trofeum. Oni walczą o 30. Puchar Króla w historii klubu. Żaden inny zespół nie może się pochwalić lepszym wynikiem. Druga Barcelona ma na koncie 27 zwycięstw, a trzeci Joventut – 8. Gran Canaria nigdy tego turnieju nie wygrała. Jeden raz dotarła do finału. To było w 2016 roku, ale w decydującym spotkaniu Kanaryjczycy musieli uznać wyższość Realu Madryt. MVP został wówczas Gustavo Ayón.
Gran Canaria w ćwierćfinale wygrała z Valencią. Jeszcze niedawno taki wynik byłby sporą niespodzianką, ponieważ Valencia prezentowała się znakomicie. Ostatnio jednak wpadła w dołek formy i to było widać we wczorajszym spotkaniu. Kanaryjczycy to wykorzystali, dlatego dalej są w grze. Teraz czeka ich większe wyzwanie na drodze do finału.
W pierwszym pojedynku Realu Madryt z Gran Canarią w tym sezonie górą byli Królewscy. To była 7. kolejka Ligi Endesa, a mecz odbywał się w stolicy Hiszpanii. Podopieczni Chusa Mateo nie zachwycali formą i starcie z Kanaryjczykami nie było dla nich łatwe, ale byli w stanie wygrać. Świetne spotkanie rozegrali wówczas Campazzo oraz Abalde.
Chus Mateo ma do dyspozycji czternastu zawodników, więc może sobie pozwolić na rotacje. We wczorajszym starciu z Manresą Campazzo spędził na boisku mniej niż 20 minut, a Tavares tylko kwadrans. Poza kadrą znaleźli się Rathan-Mayes oraz Dennis Smith. Można się spodziewać, że dzisiaj przynajmniej jeden z nich będzie mógł zagrać.
Ćwierćfinały:
- Unicaja – Joventut 100:83
- Tenerife – Barcelona 91:86
- Real Madryt – Manresa 92:69
- Gran Canaria – Valencia 79:65
Półfinały:
- Unicaja – Tenerife, sobota, 18:30, Sportklub, Canal+ Sport 5
- Real Madryt – Gran Canaria, sobota, 21:30, Sportklub, Canal+ Sport 5
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze