Niekończący się problem z bocznymi obrońcami
Królewscy wchodzą w kluczowy moment sezonu z nierozwiązanym problemem na bokach obrony – od najlepszego Carvajala i solidnego Mendy’ego przeszli do trudności Lucasa Vázqueza i spadku formy Francuza.
Lucas Vázquez., Fede Valverde i Ferland Mendy. (fot. Getty Images)
Gwizdy na Bernabéu podczas meczu Pucharu Króla przeciwko Celcie, zaraz po tym, jak Barcelona rozbiła Real w Superpucharze, były również wymierzone w jedną z najsłabszych stron tej drużyny: bocznych obrońców. Lucas Vázquez i Ferland Mendy zostali wygwizdani przez część stadionu, a wychowanek Królewskich w kolejnym meczu ligowym ponownie znalazł się na celowniku po tym, jak był zamieszany w akcję prowadzącą do gola na 1:0 dla Las Palmas. W zespole, który ma wyraźne trudności z bronieniem – problem podkreślany wielokrotnie przez Carlo Ancelottiego – i cierpi na brak środkowych obrońców, kwestia bocznych defensorów pozostaje otwartą raną. Decyzje włoskiego szkoleniowca, zwłaszcza w najtrudniejszych starciach, są jednym z kluczowych tematów, a najbliższym sprawdzianem będzie starcie z Atlético, które odbędzie się 10 dni przed środowym meczem z Brestem w Guingamp. Real Madryt wciąż walczy o awans do najlepszej ósemki rozgrywek, choć szanse są niewielkie, a na dodatek ponownie zabraknie Viníciusa, który jest zawieszony.
Problem z bocznymi obrońcami staje się jeszcze bardziej widoczny, gdy porówna się sytuację z początku sezonu do obecnej. Królewscy przeszli od najlepszego w karierze Daniego Carvajala (czwarte miejsce w plebiscycie Złotej Piłki) i solidnej defensywy Mendy’ego do Lucasa Vázqueza, który ma ogromne problemy w tyłach, oraz spadku formy Francuza. Do tego dochodzi ofensywna aktywność Frana Garcíi, który wciąż nie przekonuje Carletto. Lucas i Mendy, będący pierwszym wyborem na swoich pozycjach, w zeszłym sezonie odzyskiwali średnio pięć piłek na mecz, a obecnie ta liczba spadła do 3,3. Mendy, wcześniej niemal niemożliwy do ominięcia w pojedynkach jeden na jeden, w tym sezonie jest dryblowany średnio 1,3 razy na mecz, podczas gdy rok temu ten wskaźnik wynosił zaledwie 0,5, zauważa El País.
Przeciwnicy coraz częściej wykorzystują słabe punkty Królewskich, a problem bocznych obrońców rzuca się w oczy zarówno w statystykach, jak i na boisku. Szczególnie narażona jest prawa strona, gdzie gra wychowanek klubu. Według danych Opta w tym sezonie 40,1% ataków rywali przebiega właśnie tam, podczas gdy rok wcześniej było to 35,1%. Lewa flanka z kolei nieco odciążyła defensywę, bo jej udział w akcjach ofensywnych przeciwników spadł z 39,1% do 35,2%, donosi El País.
Alternatywy wcale nie są oczywiste i mogą wpłynąć na inne aspekty gry zespołu. Na lewej stronie Ancelotti ma do dyspozycji dwóch nominalnych bocznych obrońców – Mendy’ego i Fran Garcíę – którymi rotuje w poszukiwaniu optymalnego rozwiązania, choć wciąż nie udało się go znaleźć. W rezerwie pozostaje także opcja z Camavingą.
Plan awaryjny z Militão również nie wypalił
Po prawej stronie sytuacja jest jeszcze bardziej skomplikowana i pokazuje inne problemy Realu Madryt: plaga kontuzji, niechęć klubu do wydawania pieniędzy na transfery oraz brak odpowiednich kandydatów w akademii w oczach Ancelottiego. W kadrze pierwszego zespołu jedynym nominalnym prawym obrońcą jest Lucas Vázquez, który pięć lat temu został przekwalifikowany z pozycji skrzydłowego i teraz musi radzić sobie z ogromnym obciążeniem minutowym. Po kontuzji Daniego Carvajala planem B był Éder Militão, ale Brazylijczyk również zerwał więzadło. W tej sytuacji najczęściej zastępuje ich Fede Valverde, choć Ancelotti kilka tygodni temu zapowiadał, że nie chce już go wystawiać na tej pozycji. Przesunięcie Urugwajczyka na bok obrony osłabia jednak środek pola. Mimo to rzeczywistość zmusiła szkoleniowca do skorzystania z tego rozwiązania, co komentował z lekkim uśmiechem: „Trudno znaleźć takiego prawego obrońcę jak on”. Przed meczem w Valladolidzie Ancelotti w końcu sięgnął po Raúla Asencio, jedną z opcji, o których wcześniej wspominał, ale do tej pory nie dawał mu szansy, zauważa El País.
Okno transferowe zamyka się w poniedziałek, 3 lutego, i nie zanosi się na żadne niespodziewane wzmocnienia. Jedyną nadzieją na poprawę sytuacji jest powrót Davida Alaby, który wraca po 13 miesiącach przerwy spowodowanej kontuzją. Na lato pojawia się natomiast potencjalna opcja w postaci Trenta Alexandra-Arnolda, o ile Anglik nie przedłuży kontraktu z Liverpoolem, który wygasa w czerwcu.
„To praca całej jedenastki”
Póki co Real Madryt musi radzić sobie z tym, co ma, w kluczowej fazie sezonu. Lucas Vázquez, choć jest znacznie częściej dryblowany niż rok temu (1,3 razy na mecz wobec 0,5 w poprzednim sezonie), wciąż dokłada swój ofensywny wkład – ma na koncie dwa gole i cztery asysty, co przewyższa dorobek lewych defensorów (Fran García zaliczył trzy asysty, a Mendy żadnej). Problemem Francuza, którego Ancelotti rok temu nazwał „najlepszym lewym obrońcą defensywnym na świecie”, nie jest jednak gra w ataku, lecz wyraźnie słabsza postawa w obronie. Co ciekawe, jego dwie najlepsze kampanie zbiegły się w czasie z triumfami Realu Madryt w Lidze Mistrzów.
Kontrakty Lucasa i Mendy’ego wygasają tego lata. W przypadku Francuza klub zapewnia, że panuje „dobra atmosfera” w negocjacjach, choć „na razie nic nie jest jeszcze podpisane”. Z kolei przyszłość Lucasa Vázqueza pozostaje niewiadomą i może nie zostać rozstrzygnięta aż do końca sezonu, zgodnie z polityką klubu.
Real Madryt w ofensywie radzi sobie coraz lepiej, napędzany przez Kyliana Mbappé, ale wciąż musi poprawić grę w defensywie. Problem dotyczy całego zespołu – „to praca całej jedenastki, także napastników” – przypomniał we wtorek Thibaut Courtois. Kluczowe jednak pozostaje znalezienie rozwiązania na bokach obrony, co może wymusić zmiany także w innych formacjach, podsumowuje El País.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze