Essugo nie wystąpi w meczu z Realem Madryt

Dziennik MARCA stwierdza, że porażka Las Palmas z Getafe była dla drużyny z Wysp Kanaryjskich podwójnie bolesna. To dlatego, że Dário Essugo otrzymał piątą żółtą kartkę i nie będzie mógł zagrać w niedzielnym starciu z Realem Madryt na Bernabéu. 

Wobec kontuzji José Campañii to właśnie Portugalczyk miał za zadanie dowodzić środkiem pola Los Amarillos. Jego zawieszenie to kolejny bolesny cios dla trenera Diego Martíneza. Essugo jest jednym z odkryć tego sezonu La Ligi. Na Wyspy Kanaryjskie przybył na wypożyczenie z portugalskiego Sportingu  jako nieznany piłkarz, ale szybko zaznaczył swoją obecność w Primera División. Od debiutu w szóstej kolejce zaliczył 12 meczów, wszystkie od pierwszych minut. Tylko jedno spotkanie przegapił z powodu kontuzji – starcie z Barçą.

19-latek jest jednym z kluczowych zawodników dla szkoleniowca Las Palmas. MARCA podaje, że Real wraz z kilkoma innymi drużynami uważnie śledzi jego rozwój. Cena Essugo będzie rosła w miarę trwania sezonu, ale zainteresowane kluby wiedzą już, że ma on klauzulę wykupu w wysokości 60 milionów euro i kontrakt do 30 czerwca 2027 roku.

Niedzielny mecz byłby też szczególny dla Marvina Parka. Wychowanek Realu Madryt może jednak nie zagrać przeciwko swoim byłym kolegom z drużyny. To dlatego, że boczny defensor poczuł dyskomfort podczas rozgrzewki i nie wystąpił przeciwko Getafe. Najbliższe dni pokażą, czy będzie mógł udać się do stolicy Hiszpanii, aby zmierzyć się z Los Blancos.