Relevo: Klub uważa, że drużynie brakuje lidera
Jak informuje Relevo, zdaniem klubu drużynie brakuje lidera, którego wszyscy słuchaliby w szatni. Kimś takim, co pokazywały poprzednie lata w PSG czy reprezentacji Francji, mógłby być Mbappé. Pion sportowy klubu chciałby więc, by Kylian wyszedł wreszcie z cienia i przejął należną mu rolę.
Kylian Mbappé. (fot. Getty Images)
Kiedy na początku tego sezonu Mbappé i Vinicius wymieniali się rzutami karnymi z wielkim koleżeństwem, nastąpiła lawina pochwał za taki pokaz współpracy. Gdy Kylian oddawał rzuty wolne ze skraju pola karnego, również podkreślano znaczenie zespołu. Nie było już uzależnienia od nikogo w żadnym aspekcie. W meczu z Osasuną to Lucas Vázquez potrafił wykonywać rzuty rożne, a Mbappé nie było nawet w pobliżu. Wielka gwiazda, która w reprezentacji Francji i PSG robiła niemal wszystko, na początku sezonu jest dość schowana. I choć szatnia może to doceniać, w lożach na Bernabéu średnio się to podoba.
Niektórzy z siedzących tam dyrektorów w garniturach wiedzą, że w biznesie, podobnie jak w sporcie, role muszą być jasne od samego początku. Dlatego, żeby nikt się nie pomylił, aby każdy wziął na siebie odpowiedzialność, aby istniała hierarchia i, jeśli to konieczne, aby nie było walk kogutów. Dlatego nieśmiałość Mbappé, ich zdaniem, musi wkrótce przejść do historii. Kylian nie przybył na Bernabéu, by być tylko kolejnym zawodnikiem lub luksusowym dodatkiem, ale najlepszym i najważniejszym ze wszystkich graczy w białych koszulkach. Nie chcą Anelki, ale kolejnego Cristiano Ronaldo. Tak więc tendencja Ancelottiego do dzielenia się przywództwem i przestawiania go w naturalny sposób będzie musiała się skończyć. Real Madryt chciałby, aby Mbappé jak najszybciej został liderem.
Kiedy wyniki, nie gra, były mniej lub bardziej przyzwoite, nie było tak pilnej potrzeby zmiany ekosystemu. Każdy pracownik potrzebuje okresu adaptacji. Porażki z Lille, Barceloną i Milanem wymuszają jednak zmianę. Klub zauważa wadę, którą już wcześniej wykrył sztab trenerski, a mianowicie, że w szatni, w przeciwieństwie do innych sezonów, brakuje liderów. Nie ma nikogo, kto mógłby uderzyć w stół w odpowiednim momencie. I nie chodzi tu o agresję Rüdigera, zaciętość Valverde czy osobowość Bellinghama. Chodzi raczej o posiadanie kogoś, kto mówi i kogo wszyscy słuchają. Kroos, który w pewnym momencie posunął się do konfrontacji z Viniciusem, aby jego zachowania nie zaszkodziły drużynie i nie ściągnęły na nią irytacji sędziów, był najnowszym capo obok Nacho. Wcześniej byli to Benzema, Sergio Ramos i Cristiano Ronaldo, którzy również mieli swoje znaczenie. A Modrić, który również ma spore znaczenie, najczęściej musi to robić zza linii bocznej, bo nie ma już aż tak ważnej roli. Chociaż Ancelotti kilkukrotnie na niego stawiał, Chorwat wydaje się bardziej powściągliwy, ponieważ czuje się mniej ważną postacią niż w poprzednich sezonach.
To nie przypadek, że Dani Carvajal, jedna z najważniejszych postaci zespołu, nie zadowala się tylko rehabilitacją i dużo czasu spędza z zespołem. Ancelotti potrzebuje pomocy, aby wzmocnić drużynę, która ma mnóstwo talentu i głodu, ale brakuje jej tego zacięcia i pewnej dojrzałości. Właśnie dlatego Florentino Pérez miał powiedzieć włoskiemu trenerowi niedawno w Valdebebas, że nie sprowadzał takiego Mbappé i chciałby, żeby Francuz wreszcie wyszedł z cienia. Z cienia, w którym jest z ostrożności. Sprawy nie układają się po jego myśli, więc musi wejść na wyższy poziom i zostać liderem zespołu. Nie wiemy, czy prezes widział dokument Luisa Enrique, ale jasne jest, że chce, aby jego najważniejszym transferem od lat był Michael Jordan, a nie Thomas Heurtel.
Sam klub już przyczynia się swoimi gestami do tej zmiany scenerii. W ostatnim meczu z Osasuną, jak informowało Relevo, Mbappé był ostatnim zawodnikiem w wyjściowej jedenastce, który został wyczytany przez spikera na Santiago Bernabéu. Wcześniej to uprzywilejowane miejsce, w którym owacje i oklaski wydłużają się w czasie w porównaniu do poprzednich, było przeznaczone dla Viniciusa lub Modricia, gdy ten pełnił rolę kapitana. Nie wiadomo, czy jest to stała decyzja czy zwykła prowizoryczna zamiana. Stało się to jednak na scenie, na której media analizują każdą, nawet najmniejszą anomalię. Śpiewy na rzecz Ardy Gülera z Grada de Animación finansowanej przez klub, to kolejny przykład tej spontaniczności, która może sporo zmienić.
Ten prosty gest sympatii i wsparcia dla Mbappé jest kolejnym w strategii, którą klub chce wdrożyć, aby pomóc mu wrócić do dawnej formy. Klub chce wykorzystać napastnika na boisku i poza nim. Aby to zrobić, potrzebują, aby porzucił swoją nieśmiałą pozycję i naprawdę został gwiazdą z przodu. Dlatego, za każdym razem dyrekcja cieszy się, gdy Mbappé spotyka się indywidualnie z Raúlem na prywatne sesje. Wszyscy widzą, że Mbappé nie jest w takiej formie sportowej i mentalnej, jak zwykle. Nikt w Valdebebas nie chce nękać go dodatkowymi żądaniami, wiedząc, że jego problemy z reprezentacaj, jego sprawa sądowa z PSG i pozasportowe problemy zdecydowanie go martwią. Wszyscy jednak, z Ancelottim na czele, chcą umieścić go na należnym mu miejscu pod względem jakości i wyników sportowych.
Ancelotti, który zawsze traktuje Kyliana jak gwiazdę, chce, aby jego nowy status lidera zaczął być widoczny na boisku. Stąd nalega, aby przede wszystkim widać to było w czynach, a nie słowach. Jego zdaniem przywództwo Francuza przyjdzie samo. Jak tylko zakasze rękawy w obronie, zrozumie, że odzyskanie piłki zaczyna się od jego pressingu i że nie może nie być solidarnym z tymi, którzy grają za nim. Nie ma wątpliwości, że wkrótce ponownie pobije wszystkie ofensywne rekordy. Mówi się o nim jako o najmniej skutecznym napastniku w Europie, a mimo to ma na koncie osiem goli i dwie asysty w listopadzie, a w tym sezonie wciąz może wygrać siedem tytułów. Okaże się w czerwcu, czy Kylian nadal się chowa, czy też wyszedł z cienia i wreszcie przejął należną mu rolę w zespole. To byłoby zwieńczenie tej koniecznej metamorfozy.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze