Wypełniona Mestalla czeka na Viníciusa
Valencia podejmie w sobotę Real Madryt przy wypełnionym stadionie. Wszystkie bilety zostały już wyprzedane, a na trybunach Mestalli zasiądzie 48 000 kibiców. Miejscowi czekają na powrót Viníciusa.
Kibice Valencii na trybunach Mestalli. (fot. Getty Images)
Mestalla będzie wypełniona po brzegi na sobotni mecz, w którym Valencia podejmie Real Madryt. Już teraz, na cztery dni przed spotkaniem nie ma już w sprzedaży ani jednego biletu, a ten ostatni na miejscu VIP za kwotę 235 euro został sprzedany dzisiaj około południa. Tym samym w sobotni wieczór na stadionie w Walencji zasiądzie na trybunach 48 000 kibiców, co ze względów bezpieczeństwa jest na ten moment maksymalną możliwą frekwencją.
Jedyną możliwością, aby w sobotę jakiekolwiek miejsce na Mestalli było puste, jest świadoma decyzja socio z karnetem na cały sezon, aby zrezygnować ze stawienia się na meczu przy jednoczesnym braku zgody na odstąpienie swojego biletu rodzinie lub po prostu osobie trzeciej. Nie wydaje się jednak, aby do tego doszło, mając przede wszystkim na uwadze wierność kibiców Valencii, którzy mimo fatalnego startu sezonu (ostatnie miejsce w tabeli i tylko jedno zwycięstwo na pięć meczów u siebie) nie pozostawiają swojej drużyny w potrzebie.
Już w pierwszej kolejce przy okazji przyjazdu Barcelony na Mestalli stawiło się dokładnie 46 673 kibiców. Średnia frekwencja w tym sezonie przekracza granicę 42 000 widzów na mecz – poza Barçą ekipa Nietoperzy podejmowała również u siebie Villarreal, Gironę, Osasunę i Las Palmas.
Warto również podkreślić, że sobotnia wizyta Realu Madryt niesie ze sobą dodatkowy smaczek w postaci Viníciusa. To właśnie na stadionie Valencii doszło do największego i najgłośniejszego incydentu rasistowskiego z brazylijskim atakującym w roli głównej, po którym jedna z trybun została zamknięta na trzy mecze. Oburzenie walenckiego klubu wynikało z tego, że oskarżenia ze strony zawodnika Królewskich dotyczyły całego stadionu, z czym stanowczo nie zgadza się Valencia.
W poprzednim sezonie Vinícius wrócił już na Mestallę i na nieprzyjazną atmosferę odpowiedział dubletem. Teraz po zamieszaniu ze Złotą Piłką można być pewnym, że kibice Valencii zrobią wszystko, aby Brazylijczyk nie zapomniał o wielkim rozczarowaniu, jakie spotkało go w poniedziałek.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze