Advertisement
Menu
/ relevo.com

Zwarcia i nagany dla piłkarzy w systemie, który zostanie użyty w Klasyku?

Zmiany taktyczne na Celtę rozregulowały drużynę. Aurélien Tchouaméni i Éder Militão zebrali nagany od trenera już w trakcie pierwszej połowy. Szkoleniowiec zapowiedział, że rozwiązanie może być użyte ponownie. Na starcie wielkiego tygodnia powstaje pytanie: czy mimo wszystko to będzie sposób na pressing Barcelony?

Foto: Zwarcia i nagany dla piłkarzy w systemie, który zostanie użyty w Klasyku?
Carlo Ancelotti zdenerwowany w trakcie w meczu z Celtą Vigo. (fot. Getty Images)

Zwarcia defensywy i ogromna niepokryta przestrzeń przynajmniej w kilku akcjach w meczu na Balaídos pozostawiła w Realu Madryt wiele znaków zapytania pomimo wygranej na trudnym terenie. Te błędy i dwie indywidualne nagany Carlo Ancelottiego pokazały, że drużyna nie czuła się dobrze w tym planie.

Szczególnie na początku spotkania Celta znajdowała szeroką autostradę do bramki Thibaut Courtois. Najlepszym obrazkiem tych problemów była sytuacja Swedberga z 8. minuty. Królewscy chwilę wcześniej docisnęli Celtę w jej polu karnym i wszyscy gracze z pola Los Blancos weszli na jej połowę, ale gospodarze odebrali futbolówkę w swojej piątce, wymienili cztery podania i ich atakujący po 6 sekundach od odbioru miał przed sobą całą wolną połowę i czekającego w bramce Courtois, który n-ty raz uratował zespół.

Lucas Vázquez i Militão w tych minutach nie przestali na siebie krzyczeć, a Tchouaméni praktycznie w każdej akcji rozkładał ręce i pokazuje, że nie rozumie, co się dzieje. Reagował też trener. Najpierw w trakcie jednej przerwy ostro gestykulował w rozmowie z Tchouaménim. Po chwili odbył podobną rozmowę z Militão.

Cały problem powstał z jednej prostej przyczyny. Królewscy rozumieli, co mają robić w rozegraniu, gdy Francuz cofał się między stoperów i dzięki temu przy mocnym pressingu Celty na czele z jej trójką napastników drużyna miała więcej opcji na spokojniejsze wyprowadzenie piłki. Gdy jednak ją traciła, była całkowicie rozregulowana, bo w teorii Tchouaméni miał wracać wtedy na pozycję defensywnego pomocnika, a stoperzy znowu łączyć się w parę grającą bliżej siebie. Kiedy jednak któryś z nich zapędzał się za bardzo do przodu czy do boku, a Tchouaméni tego nie kontrolował, to nagle przed Courtois powstała ogromna wyrwa.

„Trochę  się pomyliłem w tym względzie. Nie wytłumaczyłem tego dobrze piłkarzom. W drugiej połowie trochę to zmieniliśmy poprzez przestawienie Tchouaméniego bardziej na prawą stronę, pozostając przy wyprowadzaniu piłki trójką graczy z tyłu. [...] Nie trzeba nad tym też tak wiele pracować, bo wystarczy, żeby Aurélien zszedł między stoperów. Prawda jest jednak taka, że nie pracowaliśmy nad sytuacją po stracie, gdy on wychodził do przodu, a stoperzy zostawali ustawieni trochę zbyt szeroko. Tam cierpieliśmy przez kontry na starcie meczu. Musimy to rozwiązać i możemy to zrobić, ale też nie gramy tak zawsze. Możemy tak grać w pewnych meczach, by mieć lepsze wyjście spod pressingu, ale w innych przy innym ustawieniu rywala można grać jak zawsze z defensywnym pomocnikiem przed stoperami”, komentował Ancelotti.

Ostatecznie więc jest to po prostu rozwiązanie do rozgrywania piłki na niektóre mecze. Relevo podkreśla, że wiele wskazuje na to, że może być to użyte przeciwko Barcelonie, która też stosuje bardzo mocny pressing, a mecz w Vigo był wielką próbą tego pomysłu. Nie ma jednak wątpliwości, że Katalończycy dużo efektywniej wykorzystają błędy defensywy w stylu tych z sobotniego spotkania w Vigo.

Królewscy podchodzą z tym problemem do wielkiego tygodnia z Klasykiem w La Lidze i spotkaniem z Borussią Dortmund w Europie, ich rywalem w ostatnim finale Ligi Mistrzów. Kłopotów jest jednak dużo więcej, bo drużyna po prostu nie potrafi zaliczyć pełnego dobrego meczu. Jeśli błyszczy w jednym aspekcie, to ma problemy w innym. Wszystko do przodu pchają indywidualności, ale brakuje ciągłości w grze i równowagi. Zmartwienie wykazuje też klub, który oczekiwał więcej po wejściu w trzeci miesiąc oficjalnych rozgrywek.

Na ten moment każdy wziąłby w tym tygodniu w ciemno 6 punktów, po 3 kluczowe oczka w obu rozgrywkach, bez patrzenia na grę. Ancelotti i jego sztab szukają rozwiązań na te starcia i na dłuższy okres, ale wydaje się, że ciągle do nich daleko i przed nami jeszcze kilka zwarć oraz nagan dla piłkarzy.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!