Modrić gra więcej niż w zeszłym roku i nie myśli o emeryturze
Pomocnik chce nadal występować w reprezentacji i Realu Madryt. Nie jest więc pewne, że jest to jego ostatni sezon na najwyższym poziomie.
Luka Modrić. (fot. Getty Images)
Luka Modrić uważa, że jego nogi wciąż dobrze reagują, a głowa jest tak samo zdeterminowana do rywalizacji, jak osiemnaście lat temu, gdy po raz pierwszy założył koszulkę reprezentacji Chorwacji. Teraz widzi Mundial i dwadzieścia lat gry dla kraju bliżej niż kiedykolwiek, a obecność na turnieju w Stanach Zjednoczonych, Meksyku i Kanadzie nie wydaje mu się nierealna. A jeśli będzie mógł tam dotrzeć ubrany w białą koszulkę Realu Madryt, tym lepiej, informuje José Félix Díaz z Marki.
Modrić zagrał we wszystkich piętnastu pierwszych meczach tego sezonu, w których mógł wystąpić. Nie opuścił ani jednego. Sezon rozpoczął od Superpucharu Europy i rozegrał pełne dziewięćdziesiąt minut w meczu Ligi Narodów, w którym Chorwacja pokonała Szkocję. Co ciekawe, liczba minut spędzonych na boisku rośnie, a jego rola w drużynie nieustannie zyskuje na znaczeniu. Na przykład Carlo Ancelotti sięga po Chorwata, gdy tylko zauważa, że jego drużyna potrzebuje talentu tego piłkarza, zauważa dziennikarz Marki.
W najbliższą sobotę, w meczu przeciwko Celcie, pomocnik stanie się najstarszym piłkarzem, który kiedykolwiek zagrał dla Realu Madryt. Puskás rozegrał swój ostatni mecz mając 39 lat i 36 dni, a Chorwat pobije ten rekord w najbliższym meczu, w którym wystąpi w barwach Królewskich.
W miarę postępu sezonu jego wpływ na grę drużyny rośnie. Czuje się dobrze, a jego forma nie ucierpiała. Tak jak w poprzednich latach, przed nim stoi wyzwanie związane z przedłużeniem kontraktu – niektórzy od lat zapowiadają, że to będzie jego ostatni, ale on uparcie udowadnia, że tak nie jest, twierdzi José Félix Díaz.
W poprzednim sezonie opuścił siódmą i ósmą kolejkę, a w trzech z pierwszych dziewięciu meczów ligowych był w wyjściowej jedenastce. W Lidze Mistrzów raz zaczynał mecz na ławce, a raz jako podstawowy gracz. Zagrał też w trzech meczach dla Chorwacji, a w jednym spędził na boisku 61 minut.
W obecnym sezonie ma już na koncie 483 minuty w lidze (o 200 więcej niż w poprzednim), w tym trzy pełne mecze. Dwa razy był rezerwowym w Lidze Mistrzów i Superpucharze, a z reprezentacją zagrał trzy spotkania, a we wtorek będzie ich cztery. Najlepsze jest to, że wciąż biega, walczy i oddaje swoje wybitne umiejętności zarówno Realowi Madryt, jak i Chorwacji.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze