Advertisement
Menu
/ elmundo.es

783 minuty Mbappé i „nonsens” terminarza: nikt nie gra więcej niż Real

Po poważnych kontuzjach Ter Stegena i Rodriego, Mbappé jest kolejnym poszkodowanym wymagającego kalendarza i będzie nieobecny przez trzy tygodnie. Ma na koncie o 150 minut więcej niż Haaland, który gra wszystko w barwach City.

Foto: 783 minuty Mbappé i „nonsens” terminarza: nikt nie gra więcej niż Real
Kylian Mbappé. (fot. Getty Images)

Hiszpański futbol gromadzi gole, mecze i kontuzje w równych częściach. To liga, która ma najwięcej rozegranych kolejek – siedem, w porównaniu z pięcioma we Włoszech, Francji i Anglii oraz czterema w Niemczech. Ta ogromna różnica jest widoczna w kondycji fizycznej zawodników, a gwiazdy już musiały odpocząć z powodu problemów zdrowotnych. Barça boryka się z wieloma problemami i teraz ubolewa nad stratą Ter Stegena na cały sezon, a Real Madryt zmaga się z kolejnymi urazami swoich zawodników. Najpierw Camavinga, potem Bellingham, Brahim i Ceballos, a teraz Kylian Mbappé, który będzie nieobecny przez prawie miesiąc z powodu kontuzji mięśnia dwugłowego uda lewej nogi, pisze Abraham P. Romero z El Mundo.

Francuz opuści madryckie derby, drugą kolejkę Ligi Mistrzów oraz ligowy mecz z Villarrealem. Wróci po przerwie na mecze reprezentacji, 19 października, na spotkanie z Celtą. Real Madryt oraz cała liga będą przez kilka tygodni bez wielkiej gwiazdy europejskiej piłki. To zła wiadomość dla Królewskich, a także dla rozgrywek, które tracą drugiego strzelca w klasyfikacji Pichichi. Poza pechem problemem jest również wymagający terminarz, zauważa dziennikarz El Mundo.

Real przeżywa ciężki sezon. Oprócz nagromadzenia kolejek ligowych, doszła jeszcze Superpuchar Europy, który ograniczył wakacje zawodników Carlo Ancelottiego i zwiększył ich obciążenie minutowe. Nikt nie grał tyle co piłkarze Realu. Królewscy rozegrali dziewięć spotkań, w porównaniu do ośmiu Manchesteru City i siedmiu Atalanty. Valverde, Mbappé, Militão, Vinícius i Rüdiger zaliczyli minuty w każdym meczu, przy czym Urugwajczyk jest najczęściej wykorzystywanym zawodnikiem w Europie (789 minut), wyprzedzając Mbappé (783).

Francuski napastnik, który również zagrał w dwóch meczach reprezentacji podczas ostatniej przerwy, nie odpoczął ani razu w Realu Madryt. Wydawało się, że będzie rezerwowym w meczu przeciwko Alavés, szczególnie po odpoczynku Viníciusa w sobotnim spotkaniu przeciwko Espanyolowi, ale Ancelotti zdecydował się na powtórzenie składu, z Mbappé na czele ataku, co w końcu okazało się kosztowne, stwierdza Abraham P. Romero.

W 80. minucie meczu przeciwko drużynie z Vitorii, Francuz poczuł ukłucie i poprosił o zmianę. Na ławce rezerwowych zapanowało zaniepokojenie, a po wczorajszych badaniach potwierdzono diagnozę. Porównanie liczby minut z innymi czołowymi napastnikami Europy wyjaśnia, dlaczego Real Madryt jest tak wyczerpany, a zawodnik miał tak mało odpoczynku.

Minuty innych gwiazd
Erling Haaland rozegrał 630 minut, o 150 mniej niż Mbappé. Guardiola wyciskał go, grając pełne 90 minut we wszystkich meczach, z wyjątkiem ostatniego w pierwszej rundzie Pucharu EFL, a mimo to jego liczby nie dorównują liczbom Mbappé. Z kolei Lewandowski był podstawowym zawodnikiem w ośmiu meczach Barcelony w lidze i Lidze Mistrzów, ale Flick zdejmował go w kilku z nich przed 75. minutą. Harry Kane, inny wielki napastnik Europy, ma na koncie jedynie 463 minuty po czterech kolejkach Bundesligi, jednej Lidze Mistrzów i jednym meczu Pucharu Niemiec. W każdym spotkaniu, z wyjątkiem Pucharu Nimiec, był podstawowym zawodnikiem, wylicza dziennikarz El Mundo.

Statystyki pokazują, że żaden trener nie rotuje swoją główną gwiazdą. Trudno to zrobić, ponieważ od ich goli zależą wyniki. Ani Guardiola z Haalandem, ani Flick z Lewandowskim, ani Kompany z Kanem – wszyscy grają w każdym meczu. Problemem Mbappé i Realu Madryt jest wymagający terminarz oraz fakt, że zagrali Superpuchar Europy.

Wściekłość w Madrycie
Złość w stolicy Hiszpanii jest ogromna, choć była zauważalna już wcześniej. Na Bernabéu nie rozumieją, dlaczego w obecnym kalendarzu piłkarskim jest tyle meczów, czują się pokrzywdzeni przez organizacje, zarówno FIFA, jak i UEFA. W tym sezonie Królewscy rozegrają, oprócz ligi, Puchar Króla i Ligę Mistrzów, Superpuchar Europy (który odbył się już w sierpniu), Puchar Interkontynentalny (w grudniu) oraz Klubowe Mistrzostwa Świata, które odbędą się pod koniec sezonu, między czerwcem a lipcem.

„Nonsens” – tak to określają w Valdebebas, gdzie uważa się, że nie tylko Real Madryt jest poszkodowany, choć to jeden z klubów, który rozegra najwięcej meczów w tym sezonie. Rodri, kluczowy zawodnik Manchesteru City i jeden z piłkarzy, którzy rozegrali najwięcej spotkań w 2024 roku, właśnie nabawił się kontuzji więzadła krzyżowego, co wykluczy go z gry na wiele miesięcy. Ten sam Rodri, który kilka dni temu mówił o potrzebie strajku, aby zatrzymać ten szalony kalendarz. Złość jest globalna, ale to wielkie kluby cierpią najbardziej.

Mbappé jest kolejną gwiazdą, która trafiła w ręce lekarzy, ale na pewno nie ostatnią.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!