Złoty chłopak z La Fábriki
W kadrze Realu Madryt na wylot do Stanów Zjednoczonych znajdzie się 16-letni Joan Martínez. Nastoletni stoper jest w Valdebebas postrzegany jako jeden z największych talentów szkółki.
Joan Martínez podczas meczu w Lidze Młodzieżowej UEFA w poprzednim sezonie. (fot. Getty Images)
Wśród zawodników ze szkółki, którzy udadzą się wraz z pierwszym zespołem Realu Madryt do Stanów Zjednoczonych, jedno nazwisko wyróżnia się na tle innych – 16-letni Joan Martínez. Nastoletnia perełka z Valdebebas dołączy do najważniejszych piłkarzy Królewskich i weźmie udział w letnich sparingach z Milanem, Barceloną i Chelsea.
Stoper z La Fábriki i złoty chłopak ze szkółki, który oczarował Álvaro Arbeloę, poprzedni sezon rozpoczynał w drużynie Juvenilu C, aby w ekspresowym tempie awansować do wyższych kategorii wiekowych i zwrócić na siebie uwagę Carlo Ancelottiego i jego sztabu technicznego. Joan Martínez jest w Valdebebas nazywany nowym Sergio Ramosem. I nie chodzi tutaj o podobieństwo czysto wizualne, ale bardziej warunki fizyczne i styl gry. W wieku 16 lat ma już prawie 1,90 metra wzrostu i wyróżnia się ponadprzeciętną techniką, dzięki której potrafi swobodnie i skutecznie wyprowadzać piłkę z linii defensywnej.
W kadrze, w której akurat liczba stoperów jest mocniej ograniczona, Ancelotti z chęcią zapatruje się na ewentualne wsparcie ze szkółki. Włoski szkoleniowiec miał już okazję powoływać w poprzednim sezonie 21-letniego Raúla Asencio, a na radarze znajduje się również 19-letni Jacobo Ramón. Ten ostatni przebywa obecnie z reprezentacją Hiszpanii U-19 na Mistrzostwach Europy i najprawdopodobniej też udałby się na okres przygotowawczy w Stanach Zjednoczonych, gdyby nie fakt, że Hiszpania dotarła do finału turnieju.
Wracając do Joana Martíneza, to jeden z najbardziej obiecujących hiszpańskich piłkarzy z rocznika 2007. Real Madryt postanowił go do siebie sprowadzić rok temu z Levante, wygrywając bezpośrednią rywalizację z Betisem, Atlético i Barceloną. W Valdebebas wiązane są z nim bardzo duże nadzieje.
Krótki wyjazd z trzema meczami
EURO 2024 i Copa América zobligowały Królewskich do zaplanowania krótszego niż zazwyczaj pobytu w Stanach Zjednoczonych. Podopieczni Ancelottiego na ziemiach amerykańskich rozegrają w sumie trzy mecze – 31 lipca z Milanem w Chicago, 3 sierpnia z Barceloną w New Jersey i 6 sierpnia z Chelsea w Charlotte. Po tym ostatnim spotkaniu piłkarze Realu Madryt wrócą do Hiszpanii, aby pozostały tydzień przeznaczyć na przygotowania do zaplanowanego na 14 sierpnia finału Superpucharu Europy z Atalantą w Warszawie.
Joan Martínez największe szanse na występ będzie miał w tym pierwszym meczu z Milanem, w którym zabraknie Antonio Rüdigera i Édera Militão. Wówczas poza 16-latkiem Ancelotti będzie miał do dyspozycji również Jesúsa Vallejo i wcześniej już wspomnianego Asencio.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze