Niesamowite odrodzenie Ukrainy
Ukraina wygrała ze Słowacją w meczu drugiej kolejki grupy E, odrabiając straty i ostatecznie triumfując 2:1. Ten wynik pozwala im dalej walczyć o awans do fazy pucharowej. Andrij Łunin usiadł na ławce, a jego rywal, Trubin, zanotował kilka znakomitych interwencji.
Roman Jaremczuk. (fot. Getty Images)
Na początku spotkania zdecydowanie pewniej w mecz weszła Słowacja. Środek pola złożony z Kucki, Lobotki i Dudy spokojnie kontrolował swoją strefę, a skrzydła, w szczególności Haraslín, stwarzali przewagę na bokach. Ukraina była zagubiona i nie potrafiła utrzymać się dłużej przy piłce, nie mówiąc nawet o stworzeniu groźniejszej sytuacji. Bramki wydawały się kwestią czasu i Słowacy mogli strzelić pierwszego gola dużo szybciej, gdyby nie znakomita interwencja Trubina, który zastąpił Łunina. Chwilę później jednak wspomniany Haraslín miał trochę miejsca, dobrze wrzucił piłkę, a Zinczenko nie przypilnował Schranza, który głową trafił do siatki.
Słowacy szli za ciosem i znów stworzyli dwie groźne sytuacje, a Ukraina wyglądała na drużynę, która po prostu chce dotrwać do przerwy i to im się udało. Druga połowa rozpoczęła się dla nich dużo bardziej szczęśliwie. Motywacja do walki o pozostanie na turnieju zrobiła swoje. Składną akcję przeprowadziła lewa strona naszych wschodnich sąsiadów. Zinczenko dynamicznie wbiegł w strefę ataku i dograł do Szaparenki, który był praktycznie sam na jedenastym metrze i trafił do siatki.
Ukraińcy zrobili najtrudniejsze i chcieli jak najszybciej strzelić kolejnego gola. Stwarzali zagrożenie przy kontrach, stwarzali zagrożenie w ataku pozycyjnym, podczas gdy Słowacy jakby spuścili z tonu i wyprowadzili tylko jedną bardzo groźną kontrę, którą zmarnowali niecelnym ostatnim podaniem. Ukraina tymczasem się rozpędzała i była coraz bardziej konkretna. W słupek trafił Mudryk, blisko był Jaremczuk, który chwilę wcześniej pojawił się na boisku. Na chwilę przed końcem przyszło jednak przełamanie impasu, na który Ukraina tak bardzo czekała.
Świetnym podaniem z głębi pola popisał się Szaparenko i doszedł do niego Jaremczuk, uciekając kryjącemu go obrońcy. W bardzo trudnej sytuacji doskonale musnął piłkę obok bramkarza, a Škriniar nie dał rady piłki wybić i Ukraina wyszła na prowadzenie. Zawodnicy w żółtych koszulkach nie odpuścili i do końca spotkania kontrolowali boiskowe wydarzenia, ostatecznie wygrywając 2:1. Ten wynik pozwala im dalej marzyć o awansie do fazy pucharowej, a w ostatniej kolejce zawalczą o ten sukces z Belgią.
Słowacja – Ukraina 1:2 (1:0)
1:0 Schranz 17' (asysta: Haraslín)
1:1 Szaparenko 54' (asysta: Zinczenko)
1:2 Jaremczuk 80' (asysta: Szaparenko)
Słowacja: Dúbravka; Pekarik, Vavro, Škriniar, Hancko (67' Suslov); Kucka, Lobotka, Duda (60' Bénes); Schranz, Boženik (60' Strelec), Haraslín (67' Obert).
Ukraina: Trubin; Tymczyk, Zabarny, Matwienko, Zinczenko; Szaparenko, Brażko, Sudakow; Jarmołenko (67' Zubkow), Dowbyk (67' Jaremczuk), Mudryk.
EURO 2024 – grupa E | ||||
Lp. | Drużyna | Mecze | Bramki | Punkty |
1. | Rumunia | 1 | 3:0 | 3 |
2. | Ukraina | 2 | 2:4 | 3 |
3. | Słowacja | 2 | 2:2 | 3 |
4. | Belgia | 1 | 0:1 | 0 |
Najbliższe mecze w grupie E
22 czerwca (sobota), 21:00 – Belgia vs Rumunia
26 czerwca (środa), 18:00 – Słowacja vs Rumunia
26 czerwca (środa), 18:00 – Ukraina vs Belgia
* * *
Sprawdź ofertę naszego partnera VIVUS, który oferuje pierwszą pożyczkę nawet do 3000 zł z RRSO 0%, gdzie na spłatę masz aż 61 dni!
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze