Advertisement
Menu
/ COPE

Modrić: Podjąłem decyzję, ale nie mogę jeszcze o niej mówić

Luka Modrić w dniu medialnym przed finałem Ligi Mistrzów udzielił wywiadu radiu COPE. Przedstawiamy najważniejsze wypowiedzi Chorwata z tej rozmowy.

Foto: Modrić: Podjąłem decyzję, ale nie mogę jeszcze o niej mówić
Luka Modrić rozgrzewający się przed meczem z Villarrealem. (fot. Getty Images)

– To inny finał, bo nie zagram od początku? Jest dokładnie taki jak inne. Przygotowuje się, jakbym miał grać, a jeśli nie zagram od początku, to wejdę później, jak robiłem to wiele razy w sezonie. To coś innego, czego zrozumienie na początku wiele mnie kosztowało. Wiele kosztowało mnie przyjęcie tej roli, czego też nigdy do końca nie możesz zrobić. Myślę jednak, że poradziłem sobie z tym dobrze i radziłem sobie dobrze, gdy mogłem grać. Tak myślę i sądzę, że trener też jest zadowolony.

– Zawsze dawałem z siebie 100% i nie byłem problemem dla drużyny, trenera ani nikogo innego. Zawsze chcesz grać, ale to nie był problem. Przeciwnie, starałem się być wzorem pod względem nastawienia na treningach. Nie złościłem się. Relacja z trenerem była mniej więcej dobra, jak zawsze, z dużym szacunkiem i to za bardzo się nie zmieniło. Gdy nie grasz, nie jesteś zadowolony, ale porozmawialiśmy i on powiedział, żebym dalej pracował, bo będę grać i będę ważny. Tak było w wielu meczach, wchodziłem w nich z ławki czy grałem od początku. Na końcu tutaj wszyscy są ważni i każdy gracz może wnieść coś swojego.

– Podjąłem decyzję o przyszłości? Tak, ale nie mogę ci jeszcze o niej powiedzieć [śmiech]. Teraz liczy się finał i trzeba skupić się na finale. Reszty dowiemy się, gdy będzie na to czas.

– Odejście bez pożegnania z kibicami byłoby smutne? Nie zawsze może dziać się to, czego pragniesz. Nie naciskaj na ten temat, bo nic nie powiem [śmiech]. Czy chciałbym takiego pożegnania jak Kroos? Tak, tak, to było świetne pożegnanie, Toni na to zasługiwał. To było bardzo piękne i emocjonalne.

– Decyzja Kroosa może być związana z moją? Nie mają nic wspólnego. Każdy decyduje za siebie: wszyscy są inni i każdy decyduje, co robi ze swoją karierą i swoim futbolem.

– Real może być moim ostatnim klubem? Zawsze mówiłem, że chcę, by Real był moim ostatnim klubem. Nie mówię rzeczy dla samego mówienia. Tego chcę i pragnę. Chcę zakończyć karierę w Realu Madryt, ale zobaczymy, co się wydarzy. Idziemy krok po kroku. Oby wydarzyło się to, czego chcę. To byłoby spełnienie marzenia, gdybym skończył karierę w moim domu i w klubie mojego życia. Nie mogę jednak w tym wieku myśleć też za bardzo do przodu.

– Wygranie Ligi Mistrzów i ogłoszenie pozostania byłoby czymś najlepszym? Oby tak było, ale po pierwsze i najważniejsze, najpierw trzeba wygrać. Wszyscy są bardzo pewni, że łatwo wygramy, ale tak nie jest. Przykład to finał Leverkusen z Atalantą. Dortmund jest świetny, ma bardzo szybkich piłkarzy i wszyscy wiedzą, jacy są Niemcy: oni idą do samego końca i trzeba na nich uważać. Mamy tydzień, by dobrze się przygotować i rozegrać najlepszy mecz sezonu. Tylko w taki sposób możemy wrócić tu z pucharem.

– Komu dałbym Złotą Piłkę? Popatrzmy... Komuś z Realu. [A komu dokładnie?] Jeśli wygramy Ligę Mistrzów, faworytami są Vini, Jude i Toni. Niekoniecznie w tej kolejności. [Kogo chciałbym najbardziej?] Z powodu relacji, bliskości i czasu spędzonego razem chciałbym, żeby był to Toni. Ale mówię, jeśli wygramy Ligę Mistrzów, to myślę, że zasługiwałby ktoś z tej trójki. Jednak na razie trzeba zobaczyć, co się wydarzy.

– Do kiedy mogę grać w piłkę, gdy Kroos kończy będąc 4 lata młodszym? Każdy podejmuje swoje decyzje na różny sposób i ma inne myślenie. Nie mogę powiedzieć do kiedy. Muszę iść krok po kroku i dzień po dniu. Jednak gdy patrzę, jak czuję się obecnie, to myślę, że ciągle mam siłę, fizyczność i futbol, by grać w elicie. To jest moje myślenie i tu nie mam żadnej wątpliwości. Wiem, że wielu mówi o wieku i takich tam. Na pewno takie słowa mnie uwierają, ale ja powtarzam: najważniejsze jest to, co robisz na boisku. Jeśli widzisz, że możesz grać na tym poziomie i czuć się fizycznie dobrze... Dlaczego też Real jest najlepszym klubem na świecie? Bo tu zawsze grają najlepsi. Nikt nie gra tu, bo jest młody czy stary. Nikt nie może grać przez odgórne polecenie: ani ja za swoje zasługi, ani młody dzięki swojemu wiekowi. Muszą grać najlepsi. Dlatego Real jest największy na świecie, bo tu grają zawsze najlepsi. To jest moje myślenie. Ja czuję się świetnie i czuję się na siłach, ale to też może zmienić się za 6 miesięcy i jeśli zobaczę, że już tak nie jest, to pierwszy powiem, że już nie daję rady. Nie mam co do tego wątpliwości.

– Co jeśli po moją córkę grającą już w piłkę zgłosi się Barcelona? Wszystko będzie zależeć od niej, ale myślę, że nie chciałaby tam iść [śmiech].

– Czy zostanę w Hiszpanii po zakończeniu kariery? Tak, taki jest nasz plan. Myślę, że tak.

– Czy to prawda, że Ancelotti oferował mi stanowisko asystenta w sztabie? [śmiech] Nie wiem, skąd się to wzięło. Ciągle myślę tylko o karierze piłkarza, a nie byciu trenerem czy asystentem.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!