Advertisement
Menu
/ as.com

Real obserwuje Carlosa Espiego

Jak dowiedział się AS, klub skupia się obserwacji napastnika Levante, reprezentanta Hiszpanii U-19, który zadebiutował już w pierwszym zespole Granotas.

Foto: Real obserwuje Carlosa Espiego
Carlos Espi. (fot. Instagram)

Real Madryt w dalszym ciągu z upodobaniem przeczesuje Hiszpanię, aby znaleźć wszelkie wschodzące talenty. A jak dowiedział się AS, na radarze klub ma teraz Carlosa Espiego, młodzieżowego napastnika Levante, który zdążył już zadebiutować w pierwszym zespole drużyny z Walencji, a także w kadrze Hiszpanii U-19.

To 18-letni zawodnik, który stopniowo wypracował godną pozazdroszczenia sylwetkę. Ma 1,94 m wzrostu i rozwija masę mięśniową pod okiem członka rodziny, który jest jego osobistym trenerem. Levante ściągnęło go w zeszłym sezonie (z Tavernes), jako zawodnika kwalifikującego się do Juvenilu B, ale występował w División de Honor. Pomimo różnicy wieku zdobył 12 bramek w 26 meczach. W tym sezonie w tej lidze oraz drużynie rezerw, w Tercera RFEF, zdobył łącznie 20 goli.

W Levante wiedzą, że mają piłkarza z wielką przyszłością. W październiku ubiegłego roku, zanim trafił do pierwszego zespołu, klub zapewnił mu podwyżkę i przedłużenie umowy na kolejne trzy sezony, a także kolejne dwa opcjonalnie. Wtedy nastąpił długo oczekiwany debiut w Levante w drugiej lidze, 18 lutego przeciwko Racingowi Ferrol. Felipe Miñambres dał mu tylko siedem minut, ale wystarczyło, aby postawił pierwszy krok w zawodowej piłce nożnej.

Zadebiutował w reprezentacji U-19 w lutym ubiegłego roku w podwójnym towarzyskim meczu z Norwegią w Benidormie. W pierwszym, gdy trener José Lana dał mu 80 minut, zdobył dublet. Najpierw trafił do siatki po celnym uderzeniu głową, a przy drugim golu wykorzystał poważny błąd defensywy rywali.

Real od jakiegoś czasu ma oko na szkółkę Granotas. Przed pozyskaniem Jesúsa Fortei, prawego obrońcy Juvenilu, dla którego złamał pakt o nieagresji w Atlético, próbował go ściągnąć, gdy ten był jeszcze w Levante. Zeszłego lata środkowy obrońca Joan Martínez przybył do Valdebebas bezpośrednio z akademii Levante. Do Castilii ściągnięto też Portorykańczyka Jeremy'ego de Leóna, choć nie od Granotas, ale z pobliskiego Castellón.

Real Madryt szuka atakujących, którzy mogliby wzmocnić Castillę, gdzie ma tylko jednego nominalnego środkowego napastnika, Urugwajczyka Álvaro Rodrígueza. Ma też na oku wypożyczonego Ikera Bravo, który w tym sezonie występuje w Juvenilu A.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!