Oficjalnie: Real wziął trzeci kredyt na przebudowę Santiago Bernabéu
Królewscy potwierdzili podpisanie trzeciej umowy kredytowej na przebudowę Santiago Bernabéu. Ostateczny koszt inwestycji przekroczy 1,5 miliarda euro.
Santiago Bernabéu w dniu meczu z Almeríą, który odbył się 21 stycznia. (fot. Getty Images)
Real Madryt w raporcie półrocznym, gdzie rok finansowy pokrywa się z sezonem piłkarskim i trwa od lipca do czerwca, doprecyzował sytuację finansową dotyczącą przebudowy Santiago Bernabéu. Pierwotna wartość przebudowy stadionu rozpoczętej w 2019 wynosiła 575 milionów euro, które dzieliły się na następujące inwestycje: 300 milionów euro na prace budowlane; 100 milionów euro na wyposażenie technologiczne obiektu; 175 milionów euro na poprawienie infrastruktury, która pozostanie na stadionie. Zaciągnięto wtedy kredyt na tę kwotę z 30-letnim okresem spłaty i stałym oprocentowaniem w wysokości 2,5%. Wliczając 3-letni okres karencji, klub miał spłacać raty w wysokości około 29,5 miliona euro od 30 lipca 2023 roku do 30 lipca 2049 roku. Dawało to w sumie kwotę do spłaty w wysokości około 796,5 miliona euro.
W 2021 roku w związku z wdrożeniem pomysłu chowanej murawy Florentino Pérez poprosił socios o powiększenie kredytu o 225 milionów. W tym przypadku okres spłaty to 26 lat, a stałe oprocentowanie wyniosło 1,53%. Klub oficjalnie poinformował, że coroczne raty od 2024 do 2049 roku wynoszą 10,5 miliona euro, co w teorii zwiększyło całą ratę do 40 milionów euro, a całkowity koszt przebudowy stadionu z odsetkami do około 1,07 miliarda euro [przepraszamy za błąd, w którym w dotychczasowych artykułach o przebudowie informowaliśmy o kwocie 1,08 miliarda euro, doliczając o jedną 10-milionową ratę za dużo].
Następnie na ostatnim Walnym Zgromadzeniu socios w listopadzie 2023 roku klub dostał zgodę na powiększenie kredytu o kolejne maksymalnie 370 milionów euro. Do projektu w ramach tych pieniędzy miały zostać dodane nowe rozwiązania, wśród nich: poprawa technologii na obiekcie na czele z dodaniem telebimów, wzmocnienie dachu z powodu dodania telebimów, poprawa akustyki koncertowej, dodatkowe oświetlenie fasady na trybunach bocznych (pozwoli to na spektakle świetlno-akustyczne, czyli tak zwany video mapping na fasadzie obiektu na jego obu dłuższych bokach), dodanie telebimów na zewnątrz stadionu od strony trybuny wschodniej, stworzenie nowej sali kontroli nad wydarzeniami, powiększenie muzeum, zmiana oświetlenia stadionowego dla lepszego zadbania o murawę, rozwiązania skracające czas tworzenia scen koncertowych, dodanie automatyzacji perymetru boiska, wzmocnienie szkieletu wobec dodawania nowych rozwiązań, rozwiązania poprawiające elektrykę, poprawa stref komercyjnych, zmiana ciągów ewakuacyjnych, dodanie nowej restauracji na trybunie północnej z widokiem panoramicznym na murawę, poprawa stref VIP (dodano, że to będzie jedno z głównych źródeł przychodów), poprawa stref hospitality, poprawa innych stref na czele z Tunnel Club (czyli oszkleniem tunelu na murawę i przybliżeniem kibiców do piłkarzy).
Nie wiadomo było, czy klub wykorzysta w pełni tę kwotę, ale w półrocznym raporcie za sezon 2023/24 klub informuje, że po otrzymaniu 9 listopada 2023 roku zgody na zaciągnięcie kredytu, 15 listopada 2023 roku podpisano umowę kredytową na 370 milionów euro. Tym razem nie podaje się oprocentowania, ale Królewscy informują, że w tym trzecim kredycie roczna rata od 15 listopada 2027 roku [klub znowu otrzymał 3-letni okres karencji] do 15 listopada 2053 roku wyniesie 26 milionów euro.
Oficjalnie klub podaje, że trzy kredyty na przebudowę stadionu wyniosły 1,17 miliarda euro (575+225+370), ostatnia rata ma zostać zapłacona w listopadzie 2053 roku, a średnie oprocentowanie całej operacji to 3,2%. Dodano, że 31 grudnia 2023 roku klub dysponował już całością zaciągniętych kredytów i że żadnego z nich nie zabezpieczano klubowym majątkiem, a jedynie gwarancjami przychodowymi dotyczącymi nowego stadionu.
Dodając odsetki, koszt przebudowy stadionu wyniesie około 1,77 miliarda euro (1771,5 miliona euro = 796,5+273+702). Średnia roczna rata do spłaty wyniesie 66 milionów euro (przy czym drugi kredyt ma 26 rat, a trzeci będzie spłacany dodatkowo od 2049 do 2053 roku).
W sezonie 2018/19, ostatnim przed pandemią, klub zanotował 173 miliony euro z tytułu przychodów ze składek socios i stadionu. Już na sa sezon 2023/24 zaplanowano w budżecie wzrost przychodów z tego tytułu do 317,9 miliona euro. Rok temu poinformowano, że w sprawie organizowania i zarządzania wydarzeniami pozapiłkarskimi na obiekcie zawarto porozumienie z firmą Legends, która kupiła 30% udziałów w nowych biznesach na stadionie za jednorazową wpłatę w wysokości 360 milionów euro i swoje know how. Real Madryt celuje w zwiększenie przychodów piłkarskich z obiektu, a w kwestiach pozapiłkarskich ostrożnie szacuje przychody na poziomie przynajmniej dodatkowych 150 milionów euro, z których 30% należeć będzie do Amerykanów. Legends ocenia jednak, że przy w pełni uruchomionym i rozwiniętym stadionie może on generować w sumie nawet 440 milionów euro rocznie.
Jeśli chodzi o przebudowę Camp Nou, rozpoczęła się ona ostatniego lata i ma zakończyć się w sierpniu 2026 roku, przy czym drużyna ma wrócić do gry na obiekcie już w listopadzie trwającego roku (chociaż ostatnio w Katalonii podano, że nie będzie to raczej możliwe, a przynajmniej nie w ramach, które Barcelona gwarantowała kredytobiorcom w ramach zwiększania przychodów z wykorzystania stadionu). Co do finansowania tej przebudowy, wiele informacji jest ukrywanych. Jeśli tylko klub w 2023 roku nie kłamał w sprawie uzyskanych warunków finansowania, to wstępny łączny koszt przebudowy Camp Nou z odsetkami wyniesie ponad 2,8 miliarda euro (kredyt wzięto na 1,45 miliarda euro u nawet 20 inwestorów; roczna rata przez 30 lat ma wynosić nawet 94 miliony euro). Trzeba jednak podkreślić, że także Barcelona cały czas modyfikuje projekt, a ostatnio na przykład zrezygnowano z telebimu 360 stopni (oficjalnie przekazano, że telebim pod dachem odbiera uwagę od gry na boisku - tak, takie było publiczne wytłumaczenie, ale nieoficjalnie wskazano, że struktura stadionu i dachu nie utrzymałaby całej konstrukcji i jej stworzenie było po prostu niemożliwe; warto tu dodać, że na Bernabéu telebim był możliwy do zainstalowania dzięki całemu dobudowanemu szkieletowi dachowemu). Poza tym wątpliwości budzi przyznanie przebudowy tureckiej firmie Limak, a katalońskie media już kilkukrotnie informowały o łamaniu praw pracowników i innych reguł budowlanych. Przebudowę Bernabéu przeprowadza firma FCC Construcción (trzecia firma budowlana w Hiszpanii za ACS prowadzoną przez Florentino oraz Accioną; oczywiście ze względu na konflikt interesów i etykę Florentino nie mógł przyznać przebudowy swojej firmie).
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze