Baumgartner: Gdy trafia ci się Real, pierwsze, o czym myślisz, to Bernabéu

Jak czuje się zespół przed rewanżem z Realem Madryt? 
Nie możemy doczekać się pierwszego gwizdka. Mamy ten mecz w głowach już od jakiegoś czasu. Granie z Realem na tak wyjątkowym stadionie jak Santiago Bernabéu to coś niesamowitego. Wiemy, że to jeden z największych obiektów, na którym można grać. Ten stadion jest magiczny. Nie możemy się doczekać. 

Gdy byłeś dzieckiem, marzyłeś, aby zagrać pewnego dnia na Santiago Bernabéu? 
Tak, każdy dzieciak, który ogląda Ligę Mistrzów w telewizji, chce tam zagrać. Granie na takich stadionach jak Bernabéu czy Wembley to spełnienie marzeń. 

W pierwszym meczu sprawiliście Realowi sporo kłopotów.
Teraz postaramy się to powtórzyć. Zdajemy sobie sprawę, że rewanż w Madrycie jest trudny, ale w pierwszym meczu pokazaliśmy, że jesteśmy groźni i że można ich pokonać, szczególnie w pierwszej połowie. Mieliśmy na pecha na początku z nieuznanym golem, gdzie według mnie nie było spalonego. Oni z kolei pokazali, że mogą wygrywać, nawet nie grając dobrego meczu. Mają najlepszych piłkarzy na świecie i dlatego wygrywają prawie za każdym razem. Mają jakość i potrafią zdobyć bramkę w każdym momencie. 

Zobaczymy inny Lipsk niż ostatnio? 
Zawsze chcemy być agresywni i niewygodni dla naszych rywali. Naszym celem jest sprawiać, by nie czuli się na komfortowo. Jeśli zostawić Realowi przestrzeń, będą stwarzać wiele okazji. Musimy walczyć o każdą piłkę i udowodnić im, że gdy już mamy piłkę, potrafimy nią grać. Musimy mieć idealny dzień, a oni nie mogą zagrać na swoim najwyższym poziomie. To jednak może zdarzyć i jeśli tak będzie, możemy awansować dalej. 

Rozmawiałeś z Davidem Alabą o pierwszym spotkaniu? 
Rozmawialiśmy, tak, choć nie za dużo o meczu, ponieważ jest kontuzjowany. Miał wielkiego pecha i przykro mi, że nie zagram przeciwko niemu. Mam nadzieję, że zagramy razem EURO, bo wiem, że David robi wszystko, co w jego mocy, aby się tam znaleźć. Jest niesamowitą osobą i wspaniałym zawodnikiem.

Uważasz, że David zdąży na EURO? 
Myślę, że tak. To możliwe. Alaba jest maszyną i zawsze ciężko pracuje. Nie musi wywierać na sobie presji, bo to mu nie pomoże, ale wszyscy w Austrii wierzymy, że mu się uda. To najlepszy zawodnik, jakiego mamy i miejmy nadzieję, że będzie na tyle sprawny, by wystąpić na mistrzostwach Europy.

Celebrujesz gole saltem w powietrzu. Wyobrażasz sobie, że możesz cieszyć się w taki sposób na Bernabéu? 
Nie myślałem o tym, ale zdobycie bramki na tym stadionie byłoby wspaniałe. Tak, zrobiłbym to. Najważniejsze jednak jest rozegranie dobrego meczu i pokazanie, że jesteśmy drużyną, która może pokonać Real Madryt. 

Gdybyś mógł wyeliminować jednego gracza Realu przed rewanżem, kto by nim był? 
Jest ich wielu, ale według mnie Vinícius. Oglądałem wiele meczów Realu i wiem, że to zawodnik, który robi różnicę w każdej sytuacji, w każdej sekundzie. To niesamowity piłkarz, robi ogromną różnicę podobnie jak Mbappé. Tacy gracze tworzą zagrożenie z niczego. 

Czym byłoby dla Lipska wyeliminowanie Realu Madryt? 
To byłoby niesamowite. Cały piłkarski świat będzie oglądał środowy mecz, a zwycięstwo na Bernabéu byłoby wspaniałą wiadomością wysłaną przez klub. To trudny, prawdopodobnie najtrudniejszy rywal na świecie, ale damy z siebie wszystko. To byłoby coś fantastycznego.

Jaka była twoja pierwsza myśl, gdy dowiedziałeś się, że gracie z Realem Madryt? 
Szczerze mówiąc… pierwszą rzeczą, o jakiej myślisz, jest Santiago Bernabéu. Potem myślisz sobie, że mają wielu kontuzjowanych piłkarzy i może masz jakąś szansę, ale prawda jest taka, że są niesamowici, najlepsi na świecie. Dla mnie zmierzenie się z Realem to coś dobrego, bo to pokazuje, w jakim miejscu jesteś. Zawsze trzeba mierzyć się z najlepszymi. 

Co będzie kluczowe? 
Musimy uważać na straty, bo jeśli Vinícius, Rodrygo czy Valverde będą mieli przestrzeń… Trzeba być solidnym w obronie, bo Real ma szybkość, ale też wiele talentu z Kroosem czy Modriciem. Myślę, że ważne jest również, aby utrzymywać się przy piłce, ponieważ Real nie jest do tego przyzwyczajony. To może dodać nam pewności siebie. 

Przesłanie przed meczem? 
Damy z siebie wszystko, więcej niż sto procent. Postaramy się wykorzystać nasze szanse. Zagramy odważnie przeciwko wielkiej drużynie i spróbujemy osiągnąć świetny wynik.