Oficjalnie: Tuchel odejdzie po sezonie z Bayernu
Po sezonie 2023/24 Thomas Tuchel odejdzie z bawarskiego klubu. Jego decyzja może mieć duży wpływ na Xabiego Alonso, którego media łączyły między innymi właśnie z Bayernem Monachium, Liverpoolem i Realem Madryt.
Thomas Tuchel i Xabi Alonso przed meczem między Bayernem Monachium a Bayerem Leverkusen. (fot. Getty Images)
„FC Bayern Monachium i trener Thomas Tuchel podjęli wspólną decyzję o zakończeniu współpracy 30 czerwca tego roku, choć pierwotnie miała ona trwać do 30 czerwca 2025 roku, Jest to wynik konstruktywnej dyskusji między dyrektorem generalnym Janem-Christianem Dreesenem a Thomasem Tuchelem”, poinformował bawarski klub na swojej oficjalnej stronie internetowej.
Tuchel jest kolejnym trenerem, który po zakończeniu sezonu zakończy współpracę z dużym europejskim klubem. Wcześniej o podobnych decyzjach poinformowali również Jürgen Klopp i Xavi, którzy 30 czerwca tego roku opuszczą Liverpool i Barcelonę.
Odejście Tuchela wydawało się nieuchronne od pewnego czasu, mimo że włodarze Bayernu zapewniali, iż zamierzają kontynuować z nim współpracę. Jednak Bawarczycy przegrali ostatnie trzy mecze z rzędu, komplikując swoją sytuację zarówno w Bundeslidze, gdzie tracą coraz więcej punktów do Bayeru Leverkusen, jak i w Lidze Mistrzów, gdzie przegrali pierwsze spotkanie 1/8 finału z Lazio.
Rozstanie Tuchela z Bayernem może mieć wpływ na przyszłość… Xabiego Alonso. Bask jest uznawany przez wielu madridistas za idealnego następcę Carlo Ancelottiego, ale niemal pewne jest to, że nie mógłby zastąpić Włocha latem tego roku, ponieważ w grudniu Carletto przedłużył kontrakt z Królewskimi do 2026 roku
W kontekście byłego piłkarza Realu Madryt często można usłyszeć głosy, że jeśli zdecyduje się na odejście z Bayeru Leverkusen, to wybierze klub, w którym występował jako zawodnik. Do dzisiaj można było odnieść wrażenie, że wszystko zmierza ku temu, by Xabi Alonso przejął schedę po Kloppie w Liverpool, ale teraz do walki o niego z pewnością włączy się też Bayern Monachium.
Raczej nie ma logicznego argumentu za tym, żeby tam poszedł. Wyrabia sobie taką markę, że jeśli zdecyduje się w ogóle odejść, to pewnie wybierze bezpieczny klub typu Liverpool, który będzie dla niego większym gwarantem sukcesów, a nie pakowanie się w taki chaos na każdym polu.
— Mateusz Wojtylak (@Klatus) February 10, 2024
A co z Barceloną? Katalońskie media kilkukrotnie umieszczały już na swoich okładkach Xabiego, wymieniając go w gronie kandydatów, którzy mogliby przejąć zespół po Xavim, ale ten scenariusz wydaje się na ten moment kompletnie nierealny, gdy na stole Baska mogą wylądować oferty z klubów, które nie mają tak wielu instytucjonalnych, sportowych, finansowych i wizerunkowych problemów co Katalończycy.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze