Advertisement
Menu
/ cadenaser.com

SER: Modrić chce pograć jeszcze dwa lata

Kontrakt Luki Modricia wygasa z końcem czerwca tego roku. Choć Chorwat przez ponad dekadę w klubie napisał historię, to jednak wszystko wskazuje na to, że po tym sezonie przyjdzie mu spakować walizki i poszukać ostatniego piłkarskiego wyzwania w karierze jeszcze gdzieś poza Madrytem.

Foto: SER: Modrić chce pograć jeszcze dwa lata
Luka Modrić wskazuje winnych (fot. Getty Images)

Carlo Ancelotti nie liczy już na Modricia i woli poszukać innych opcji na rynku niż nalegać na przedłużenie umowy z 38-latkiem o kolejny rok. Włoch złożył jednocześnie piłkarzowi ofertę pozostania w jego sztabie. Relacja szkoleniowca z pomocnikiem jest bardzo bliska. Do tego stopnia, że Carletto chciałby mieć go u boku już w innej roli. Sam Luka wciąż widzi jednak w sobie przede wszystkim czynnego piłkarza i nie jest na ten moment skłonny przechodzić na drugą stronę barykady. Dziennikarze SER twierdzą, że chce on pograć jeszcze przez dwa lata, ale już na pewno nie w Realu Madryt. 

Minionego lata Modrić miał oferty z Arabii Saudyjskiej, ale wolał zostać w klubie swoich marzeń, gdzie zdołał sięgnąć po pięć Pucharów Europy i zostać wybrany najlepszym piłkarzem świata. Wszystko dlatego, że Ancelotti obiecał mu, iż dalej będzie kluczowym graczem jego zespołu, a jego rola pomimo wieku się nie zmieni. Tak jednak się nie stało. Luka w większości spotkań był odsyłany na ławkę i rozegrał w tym sezonie zaledwie 1461 minut we wszystkich rozgrywkach. Zawodnik czuje się oszukany i traktowany na nierównych warunkach, przez co w czerwcu po wielu latach zmieni otoczenie. Nie ma jednak przy tym żadnego żalu do Królewskich, po prostu dalej chce grać w piłkę i liczy na to, że wystąpi jeszcze na mistrzostwach świata w 2026 roku. 

„Real Madryt godnie pożegna swoją legendę i kluczową postać w najnowszej historii klubu. Pomimo świetnej relacji Modricia z Ancelottim trener nie powinien był go jednak okłamywać. Luka ma pełne prawo, by spróbować jeszcze ostatniego wyzwania w karierze”, twierdzi dziennikarz SER, Javier Herráez. 

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!