Advertisement
Menu
/ as.com

Koszmarna passa Sevilli na Bernabéu

Historia starć Sevilli na Bernabéu w minionych kilkunastu latach jest dla Andaluzyjczyków zatrważająca. Po raz ostatni udało im się wygrać na stadionie Królewskich ponad 15 lat temu, dokładnie 7 grudnia 2008 roku. (4:3). Od tamtej pory bilans sobotnich gości to 17 porażek oraz pojedynczy remis 2:2 w sezonie 2020/21.

Foto: Koszmarna passa Sevilli na Bernabéu
Romaric cieszy się po golu strzelonym Realowi Madryt. (fot. Getty Images)

Członkiem tamtej zwycięskiej ekipy był Jesús Navas. Obecny kapitan zespołu miał wówczas 23 lata i nie zdążył jeszcze zdobyć z reprezentacją mistrzostwa świata w RPA. Wspomnienie tamtego dnia ma pełne prawo być dla niego wyjątkowo mgliste, nawet pomimo faktu, że udało mu się zaliczyć asystę przy golu Adriano na 1:0. Wyrównać zdołał następnie Raúl, ale bramki Romarica i Kanouté sprawiły, że to goście prowadzili do przerwy 3:1. W drugiej połowie Real dogonił rywala za sprawą Higuaina i Gago, ale decydujące słowo należało do Renato. W podstawowym składzie gospodarzy wystąpił wówczas rzecz jasna Sergio Ramos, który w najbliższy weekend będzie miał okazję wrócić na stare śmieci. 

Poza wspomnianym Navasem i Fazio, który w wieku 36 lat reprezentuje barwy Salernitany, wszyscy piłkarze Sevilli, jacy zagrali lub przebywali wtedy na ławce, zdążyli zawiesić buty na kołku. Jesús występował wówczas jeszcze jako skrzydłowy, nim Pep Guardiola w 2017 roku zrobił z niego prawego obrońcę z konieczności. Przed kolejnym sezonem Navas wrócił do Sevilli, gdzie na dobre osiadł na tej pozycji.  

W ciągu minionych 15 lat nietrudno znaleźć momentami wręcz druzgocące klęski Andaluzyjczyków, by wspomnieć choćby o 3:7 z sezonu 2013/14, 0:4 dwa lata później, czy 0:5 w kampanii 2017/18. Choć Real podejdzie do potyczki osłabiony brakiem kilku podstawowych zawodników, walka z przeznaczeniem wciąż wydaje się bardzo trudnym zadaniem. 

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!