Advertisement
Menu
/ as.com

„Toshack bardziej się poci, bo stoi w słońcu i jest grubszy”

22 października 1989 roku Real Madryt wygrał na Vallecas 2:1. Gole dla Królewskich strzelali Hugo Sánchez i Hierro, dla gości w ostatniej minucie trafił zaś Soto. Pomimo wygranej w szatni doszło jednak tamtego dnia do trzęsienia ziemi.

Foto: „Toshack bardziej się poci, bo stoi w słońcu i jest grubszy”
John Toshack. (fot. Getty Images)

– Niektórzy na boisku spocili się mniej niż ja na ławce. Przykro mi, ale to nie może tak dalej wyglądać. Mogłem dalej maskować problem i stwierdzić, że zdobyliśmy kolejne punkty, ale musimy grać lepiej. Drużyna jest coraz bardziej rozproszona, tak dalej być nie może – stwierdził po ostatnim gwizdku ówczesny trener Realu, John Tosack. Ogólny atak skierowany w swoich podopiecznych miał też swój indywidualny rys. – Paco Llorente, Losada i Aldana zagrali w ciągu dwóch miesięcy więcej niż w ciągu całego roku. Jeśli chcą więcej szans, właśnie je otrzymują. Ale trzeba je też wykorzystywać – dodał. 

Tamten tydzień nie był dla Królewskich łatwy. Real udawał się na potyczkę z Rayo po porażce 0:2 z Milanem. Choć jedna z bramek dla Włochów padła po skandalicznym karnym podyktowanym za zajście mające miejsce poza polem karnym, to jednak w ogólnym rozrachunku trudno było oprzeć się wrażeniu, że faktyczny dystans między obiema drużynami po klęsce 0:5 rok wcześniej się nie zmniejszył. 

Słowa Toshacka uderzyły w klub niczym bomba. Walijczyk na drugi dzień wylądował na dywaniku prezesa. Piłkarze mimo to nie czekali na to, aż szkoleniowiec wyjaśni sobie wszystko w cztery oczy z Ramonem Mendozą. Zawodnicy także postanowili zabrać głos w mediach. – Real Madryt różni się od innych klubów tym, że problemy rozwiązuje się w szatni. Jeśli pozwolimy, by przestało tak być, staniemy się tacy, jak reszta – powiedział Agustín, jeden z kapitanów. 

W 1989 jednym z mających najwięcej do powiedzenia piłkarzy był nie kto inny jak Emilio Butragueño. Jego komentarz był bezpośredni jak nigdy. – Jeśli będziemy musieli się pobić, by rozwiązać problemy, zamkniemy się w pokoju i się pobijemy. Ale zrobimy to tak, żeby nic nie musiało wychodzić na zewnątrz, ponieważ to nasze sprawy – wyznał. Pozostali członkowie Quinty stosowali podobną retorykę. – Zdenerwowało mnie to, co powiedział Toshack – stwierdził Míchel. Dla Sanchisa kłopotem nie była sama treść wypowiedzi trenera, lecz to, że udzielił jej państwowej telewizji, którą klub wówczas bojkotował. – Postawa Toshacka wydaje mi się niesolidarna z zespołem, ponieważ swoje przemyślenia przedstawił dla TVE w sytuacji, gdy bojkotujemy tę stację.

Głusi na wybuch Toshacka nie zostali również ci, którzy zostali przez niego wymienieni z nazwiska. – Moja koszulka jest przepocona. On jednak znajduje się bardziej w słońcu i jest ode mnie grubszy, więc może dlatego poci się bardziej – brzmiały słowa Paco Llorente. – Najgorsze jest to, że dopiero z prasy dowiadujemy się, co on o nas myśli – to z kolei zdanie Aldany. – W przerwie trener nie powiedział mi nic na temat mojej gry. Po meczu również. Kiedy jeden z dziennikarzy powiedział mi, co Toshack sądzi na mój temat, nie mogłem uwierzyć – wtórował Losada. 

Po spotkaniu trenera  prezesem Toshack stwierdził w rozmowie z piłkarzami, że nie wywlekał na wierzch nazwisk i że to prasa sobie je dopisała. Wtedy jednak dziennikarz ujawnił nagranie i musiał się przyznać do kłamstwa. W rewanżu z Milanem Real wygrał 1:0, ale odpadł ze zmagań o Puchar Europy. W lidze jednak drużyna szła po spotkaniu z Rayo niczym burza, a zespół wykręcił niespotykaną wcześniej liczbę 107 zdobytych bramek. Niesmak po wyskoku Toshacka mimo to pozostał, a bliski koniec jego pracy dało się wyczuć w powietrzu. Ostatecznie walijski trener opuścił klub po 15 kolejkach następnego sezonu. 

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!