Advertisement
Menu

Atleti grzmi o skandalu po kobiecych derbach

Kobiece derby Madryt nie ustępują emocjami od tych w wydaniu męskim. Po wczorajszym meczu Atlético z Realem obóz Las Rojiblancas mówi o skandalu, a kibice o spisku. Przedstawiamy kulisy tego spotkania.

Foto: Atleti grzmi o skandalu po kobiecych derbach
Sheila Guijarro kilka chwil po starciu z Kathellen Sousą (fot. X)

Nie milkną echa wczorajszych kobiecych derbów Madrytu w Alcalá de Henares, w których Real Madryt zremisował z Atlético 1:1. Po końcowym gwizdku piłkarki i trener Atleti nie kryli złości z postawy argentyńskiej sędziny z Katalońskiego Komitetu Sędziowskiego, Ainary Andrei Acevedo Dudley.

„To były dwa klarowne rzuty karne. Sheila nie może otworzyć oka. Nie wiem, co możemy zrobić, ale przeciwko tylu nie możemy zrobić dziś. Dziś tylko jedna drużyna chciała zgarnąć trzy punkty i było nią Atlético. Nie pozwolili nam. Nie wiem, co jeszcze możemy zrobić, by wygrać u siebie. Gra przeciwko 11 jest trudna, ale gra przeciwko 14 jest jeszcze bardziej”, grzmiała w pomeczowym wywiadzie kapitanka Las Rojiblancas, Lola Gallardo.

Skąd te nerwy? Chodzi o dwie konkretne sytuacje, do których doszło w polu karnym Las Blancas. Podopieczne Manolo Cano najgłośniej domagały się odgwizdania rzutu karnego po akcji z 60. minuty, w której Kathellen Sosusa w walce o górną piłkę znokautowała łokciem Sheilę Guijarro. Po ciosie od defensorki Realu Madryt napastniczka Atleti długo nie podnosiła się z murawy i musiała zostać zmieniona. Hiszpańskie media informowały, że zawodniczka musiała udać się do szpitala, a dziś Atlético wydało oficjalny komunikat, w którym poinformowało, że Sheila doznała ciężkiego urazu oka z towarzyszącym krwiakiem. Bezdyskusyjny Faul Kathellen na Sheili możecie obejrzeć na poniższym skrócie (od 1:22).

Do kolejnej kontrowersji doszło kilka minut później po rzucie rożnym, w którym strzał głową Gaby świetnie wybroniła Misa. Odbita przez bramkarkę piłka miała uderzyć w rękę Signe Bruun, jednak powtórki nie pokazują jednoznacznie, czy to duńska napastniczka zagrała piłkę ręką, czy też walcząca z nią o futbolówkę Ajibade. Sytuację możecie obejrzeć tutaj oraz na powyższym skrócie (od 1:47).

„Nie wiem, jaki jest problem, by podyktować rzut karny Atlético. To widać jak na dłoni i to trochę frustrujące, abyśmy w każdym meczu musieli oglądać tego typu sytuacje. Tego nie da się tego zrozumieć”, mówił na konferencji wyraźnie rozsierdzony Manolo Cano.

W mediach społecznościowych kibice Atlético do spółki z kibicami Barcelony węszą spisek, wedle którego Real Madryt, poza kupowaniem sędziów w Primera División, kupuje ich nawet w lidze kobiecej i za wszelką cenę nie chce dopuścić, by Las Rojiblancas zajęły miejsce premiowane kwalifikacjami do Ligi Mistrzyń.

W ligowej tabeli Atlético Madryt zajmuje piątą pozycję ze stratą 6 punktów do trzeciego Levante, 8 do drugiego Realu Madryt i 17 do lidera Barcelony. Bezpośredni awans do Ligi Mistrzyń gwarantuje zdobycie mistrzostwa Hiszpanii, natomiast zespoły z miejsca drugiego i trzeciego biorą udział w kwalifikacjach.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!