Joan Plaza przed meczem

W sobotę, o godzinie 19:00, Real Madryt czeka pojedynek z drużyną Joventut Badalona. Dla koszykarzy będzie to kolejny mecz o bardzo ważne punkty - tym ważniejsze, że po ostatniej kolejce, Real spadł na drugą pozycję. Mocno skoncentrowany na przygotowaniu swoich zawodników do spotkania jest Joan Plaza, dla którego będzie ono wyjątkowe, bowiem DKV Joventut to drużyna, w której spędził wiele lat, najpierw trenując zespoły juniorskie, a następnie drużynę seniorów, przeciw której zagra już dziś.

- Przegraliśmy dwa ostatnie mecze z wielu powodów: graliśmy przeciwko dwóm dobrym drużynom, w tym jednej dodatkowo zmotywowanej; każdy stara się, aby pokonać drużynę niepokonaną; przede wszystkim kontuzje. Przez nie ucierpiał nasz „kręgosłup", ponieważ obrońca, skrzydłowy i center byli niezdolni do gry. Wszystko przez to, że wielu naszych zawodników nie ma dość czasu na odpoczynek. Jednak inne drużyny także borykają się z kontuzjami, więc to nie powinno być nasze usprawiedliwienie.

- Koszykarze nie stracili mojego zaufania. Musieliśmy zastosować kilka taktyk i mamy nadzieję, że już nigdy nie będziemy zmuszeni do ich użycia. Teraz wymagam od zawodników dodatkowego wysiłku.

- Gra przeciwko Joventut Badalona zawsze jest skomplikowana. Tak jak każda inna drużyna, tak i oni chcą nas pokonać w hali Vistalagre. Grają interesującą koszykówkę, bardzo podobną do naszej, więc mam nadzieję, że oba zespoły stworzą wspaniałe widowisko, które zadowoli kibiców.

- Rudy [Fernández Rudy, hiszpański zawodnik Juventut - dop. red.] dojrzał i posiada dużą pewność siebie, ale uważam, że rozwój Felipe Reyesa jest bardziej imponujący. Statystyki Rudy'ego są mniej więcej na tym samym poziomie, co rok temu, natomiast Felipe poprawił się nie tylko w obronie, ale także w ataku, zdobywa więcej punktów, zalicza więcej asyst i przechwytów.

- Muszę przyznać, że spotkanie przeciwko Juventut jest dla mnie ciekawym przeżyciem. Są drużyną, w której spędził większość mojej kariery trenerskiej. Ich szkoleniowiec, Aíto, jest człowiekiem, którego głęboko szanuję i podziwiam; ma w zespole graczy, których sam trenowałem. Bez wątpienia będzie to dla mnie wyjątkowy mecz, lecz jestem tak mocno skupiony na naszym przygotowaniu, że staram się zapomnieć przeciwko komu gramy.