Advertisement
Menu
/ relevo.com

„Chciałbym zobaczyć u Endricka więcej uśmiechu”

Endrick niezmiennie budzi ekscytację wśród madridismo, tym razem za sprawą goli dla kadry narodowej. Choć wciąż trochę brakuje do jego przylotu, kibicom Realu nie umyka żaden szczegół podczas turnieju kwalifikacyjnego do Igrzysk Olimpijskich.

Foto: „Chciałbym zobaczyć u Endricka więcej uśmiechu”
Endrick już wtedy wiedział, jak zamierza świętować kolejne trafienie (fot. realmadrid.com)

Na ten moment sprawy nie mogą układać się lepiej. Endrick lideruje zespołowi walczącemu o udział w paryskim turnieju. – Wszystkie mecze są finałami. Myślę, że jesteśmy bardzo dobrze przygotowani – mówił napastnik przed startem rozgrywek. Przygotowany na pewno jest sam atakujący, który w dwóch pierwszych meczach strzelił dwa gole. Dzięki niemu Brazylijczycy praktycznie mogą już bukować bilety do stolicy Francji. 

17-latek nie może się już doczekać występów w białej koszulce i triumfowania w Realu Madryt. Młody piłkarz przy każdej możliwej okazji puszcza oko w kierunku swojego przyszłego pracodawcy. Ostatnim dowodem na to była celebracja zdobytej bramki w stylu Jude'a Bellinghama. Właśnie o większą częstotliwość takich spontanicznych zachowań apeluje do Endricka były piłkarz Realu i mistrz świata z Brazylią, Ricardo Rocha. Były obrońca jest zachwycony boiskową postawą rodaka i jego transferem do stolicy Hiszpanii. Niemniej chciałby on także ujrzeć jego „mniej poprawną” twarz zwłaszcza w publicznych wywiadach. 

– Endrick jest fenomenem, ale chciałbym zobaczyć go w luźniejszej wersji. Jego wywiady są zawsze bardzo zorganizowane i grzeczne. Jest bardzo młody, chcę widzieć u niego więcej uśmiechu, by powiedział jakieś głupstwo, zrobił coś nieprzemyślanego. Paradoksalnie dzięki temu także się dojrzewa – stwierdził Rocha na antenie ESPN, gdzie pracuje jako komentator. 

– Przed tygodniem widziałem wywiad z jego udziałem. Jasne, że dziś styl wypowiedzi jest bardzo istotny ze względu na kwestie wizerunkowe i tym podobne, ale mógłby przy tym sprzedawać więcej radości. Ma tylko 17 lat, a jest niezwykle sztywny – dodaje obrońca, który w 1993 roku zdobył z Realem Puchar Króla, a rok później triumfował na mundialu w USA. 

Endrick przechodzi przez świetne chwile, ale przy tym doskonale zdaje sobie sprawę, że taka słodycz nie jest nieprzerwana. – Nigdy nie cierpiałem głodu, ale moi rodzice już tak. Byli głodni przeze mnie. To dodało mi wiele siły, ponieważ nie chciałem widzieć ich w potrzebie i karmiących mnie swoim kosztem – mówił Brazylijczyk miesiąc temu w wywiadzie dla The Guardian. Być może te trudne początki tłumaczą powagę, z jaką podchodzi do wszystkiego gwiazdor Palmeiras. Jego rodzice dorastali w regionie o wysokim współczynniku przemocy i biedy. Nie było im łatwo. – Mój ojciec opuścił matkę, która nie miała domu i pracy. Musiałem dorastać w sierocińcu – wyznał z kolei ojciec Endricka. 

Skromne pochodzenie wydaje się kluczem do zrozumienia Endricka, który pomimo bardzo młodego wieku jest niezwykle dojrzały. Ma osobowość, która zwróciła uwagę Realu Madryt i była istotna w momencie podejmowania decyzji o transferze.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!