Čeferin: Superliga jest pusta

– Czy wyrok TSUE w sprawie Superligi to nasza porażka? Nic z tych rzeczy. Powtarzam, że rzecznik prasowy przedstawił zupełnie inne tłumaczenie tego wyroku. Superliga przeczy całej logice futbolu.

– Darmowe mecze Superligi? To zupełna głupota. Dyrektora generalnego firmy A2, używam wobec niej tylko jednej cyfry, gdyż reprezentuje tylko dwa kluby, określam takim samym mianem, jakiego użył wobec niego prezes ligi hiszpańskiej, Javier Tebas: „To David Copperfield, iluzjonista słów”.

– Czy Real Madryt i Barcelona będą w stanie przekonać innych? Nie sądzę. Stabilność klubów jest zagwarantowana rozgrywkami UEFA. Dzień po wyroku TSUE 100% klubów niemieckich, angielskich i francuskich, 90% klubów hiszpańskich, wszyscy poza wiadomą dwójką, oraz 80% klubów włoskich stanęło w opozycji do Superligi. Bardzo trudno jest zorganizować rozgrywki bez tych wszystkich klubów. Superliga jest pusta.

– Juventus? Mamy dobre relacje. Tylko dwa włoskie kluby nas nie poparły i Juventus nie jest jednym z nich.

– Młodzi nie oglądają futbolu? To nieprawda. Mamy dane, które mówią nam zupełnie co innego. Młodzi coraz częściej śledzą futbol. Nowa Liga Mistrzów licząca 36 zespołów będzie we wrześniu czymś fantastycznym. A wcześniej w czerwcu równie fantastyczne będzie EURO, mając na uwadze możliwości organizacyjne i infrastrukturę w Niemczech.

– Pasmo ciągłych problemów? Jestem już tym zmęczony – COVID, dwie wojny, Superliga, problemy ekonomiczne klubów. Żyjemy w szalonych czasach. Teraz liczę na dwa czy trzy lata pokoju i spokoju, jedności między klubami, reprezentacjami narodowymi, federacjami, UEFA i FIFA. Kluczowy będzie tutaj model europejskiego futbolu z równością praw dla wszystkich klubów. Mamy za sobą spotkanie z niektórymi klubami Premier League, które chcą przyjąć model naszego nowego finansowego fair play. W przyszłym sezonie zostanie on w całości zaimplementowany.

– Sankcje wobec Manchesteru City? TAS anulował później wyrok i powiedziałem już, że jako prawnik szanuję decyzje Trybunału. Nasz proces już się zakończył. Jednocześnie nie mogę odnosić się do tego, co dzieje się w Anglii w temacie tych 115 przewinień.

– Zmiany w finałowych rundach Ligi Mistrzów? Nie widzę przestrzeni w terminarzu dla formatu final four. Jeśli chodzi o możliwy finał poza Europą, to dopóki będę prezesem, to do tego nie dojdzie.

– Pracujemy nad tym, aby przygotować uregulowania dotyczące współwłasności klubów. Nie możemy zamykać oczu i udawać, że temat kilku właścicielstw nie istnieje. Ale to naprawdę bardzo trudno uregulować, zwłaszcza mając na uwadze różne źródła finansowania – nikt tak naprawdę nie wie, kto jest tym głównym udziałowcem i sponsorem, może być ich tysiące. Potrzebujemy tutaj jasne i restrykcyjne zasady. W futbolu mała drużyna jak Sassuolo może pokonać Inter, ale jeśli oba kluby mają tego samego właściciela, to mogą się pojawić wątpliwości. Potrzebujemy transparentności. Ale ta instytucja ma swoją pełną wiarygodność. Przypomnę, że na przykład Real Madryt wygrał Ligę Mistrzów mimo konfliktu z nami.

– Boom na Arabię Saudyjską? Starają się wzmocnić swoją ligę, mają do tego prawo. Według mnie właściwszą drogą byłoby najpierw zainwestowanie w akademie i trenerów, szkolenie swoich piłkarzy i dopiero później sprowadzenie kilku gwiazd. Europejscy piłkarze już zaczynają wracać. To prawda, że futbol rozwija się we wszystkich częściach świata, ale ten system przypomina mi eksperyment z Chin, które ściągały do siebie wielu zagranicznych piłkarzy, a ostatecznie nie zakwalifikowały się do mundialu.

– Problemy z VAR-em? W Lidze Mistrzów działa bardzo dobrze. W niektórych rozgrywkach faktycznie działa z opóźnieniem lub za bardzo wpływa na grę. Ale ogólnie uważam, że jest jak najbardziej użyteczny. Moje jedyne wątpliwości dotyczą niezbyt jasnych interpretacji zagrań ręką.