MARCA: Davies, Couto… i jeden galáctico?
Klub musi zdecydować, czy poza Endrickiem potrzebne będą jeszcze wzmocnienia w ataku, ale priorytetem na ten moment wydają się boki obrony.
Alphonso Davies podczas treningu w Monachium. (fot. Getty Images)
Walka o Alphonso Daviesa trwa od dłuższego czasu. Yan Couto pojawił się jednak w orbicie zainteresowań ze względu na swoje występy w tym sezonie. Kontakty obu zbliżają się do końca i nadal opierają się próbom przekonania ze strony Bayernu i City Group, którzy proponują im nowe umowy, ponieważ obecne wygasają 30 czerwca 2025 roku. Każdy ruch Królewskich będzie uzależniony od tego, czy któryś z nich złoży podpis na nowym kontrakcie. I obaj o tym wiedzą, informuje MARCA.
W lipcu do stolicy Hiszpanii trafi Endrick, ale dyskusja koncentruje się na tym, czy Real Madryt podejmie krok w kierunku kolejnej dużej operacji w ataku (Mbappé lub Haaland). Wciąż pozostaje to dużą niewiadomą. Czekają i analizują szczegółowy wpływ, jaki przybycie galáctico mogłoby mieć na skład w każdym znaczeniu tego słowa. Są pieniądze na operację tego kalibru, ale nie tego tyczą się rozmowy.
Prawa i lewa strona obrony to pozycje, które znajdują się pod lupą. Dani Carvajal znajduje się w życiowej formie i rozwiał wszelkie wątpliwości, które mogły istnieć wokół niego. Jego kontrakt wygasa w 2025 roku, ale nikt nie ma już co do niego żadnych wątpliwości. Zagadką pozostaje to, co stanie się z Lucasem Vázquezem, którego umowa kończy się 30 czerwca tego roku. Klub może zaoferować mu przedłużenie kontraktu o jeden sezon, ale na ten moment nie ma takiej gwarancji.
Couto jest na fali wznoszącej. Nie byłaby to zbyt kosztowna operacja, a prawda jest taka, że z tygodnia na tydzień staje się coraz bardziej popularny. Jego wartość na rynku wynosi obecnie dziesięć milionów euro, ale Manchester City ma nadzieję uzyskać coś więcej w przypadku nieprzedłużenia kontraktu.
W ostatnich tygodniach pojawiły się również pozytywne informacje na temat Alexa Jiméneza, obrońcy wypożyczonego do Milanu, za którego zespół z Lombardii powinien zapłacić pięć milionów euro, aby pozyskać go na stałe, ale dzieląc się zyskiem z ewentualnego transferu. Włoski klub jest jednak bliski podpisania kontraktu z innym młodym hiszpańskim prawym obrońcą, a mianowicie Bubą Sangaré, który zadebiutował już w pierwszej drużynie Levante w wieku 16 lat.
Jeśli chodzi o Daviesa, Bayern robi wszystko, aby zbliżyć się do przedłużenia umowy, która jest kluczowa dla jego przyszłości. Real Madryt jest skłonny posunąć się do granic możliwości, zarówno pod względem transferu, jak i wynagrodzenia. Jak donosi MARCA, propozycja złożona przez Niemców przekracza pułap ustalony przez Królewskich, więc Kanadyjczyk musiałby zachować się podobnie jak Jude Bellingham i zrezygnować z pieniędzy, aby trafić do stolicy Hiszpanii.
Lewa strona należy obecnie do Mendy'ego i Frana Garcíi. Kontrakt tego pierwszego wygasa w 2025 roku, ale wciąż nie otrzymał oferty jego przedłużenia. Są wątpliwości, ale nigdy nie ma konfrontacji między sztabem trenerskim a klubem. Wychowanek zaczyna zaś grać coraz lepiej i zyskuje pewność siebie. Na ten moment Carlo Ancelotti może mu zaufać i robi to w ostatnich meczach. Powrót Miguela Gutiérreza, podobnie jak innych zawodników z opcją, jest analizowany i ostateczne decyzje zapadną na wiosnę.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze