Pimienta: Musimy bardziej pomagać arbitrom

– Sędziowanie? Musimy bardziej pomagać arbitrom. Najtrudniejsze w futbolu jest właśnie sędziowanie. Każdy w tym wszystkim szuka decyzji na swoją korzyść. My postaramy się pomagać arbitrom w tym, aby popełniali jak najmniej błędów. UD Las Palmas nie czuje się pokrzywdzone przez arbitrów, którzy starają się jak najlepiej wykonywać swoją pracę. Mam bardzo dobre relacje z sędziami, którzy wypowiadają się w kulturalny sposób i bez problemu odpowiadają na każde zadane pytanie. Dzięki temu wszystko staje się łatwiejsze, ponieważ dokładnie wytłumaczą ci decyzje, jakie podejmują.

– Mecz z Realem Madryt? My musimy dalej iść tą samą drogą. Chcę, abyśmy byli sobą, abyśmy byli głównymi bohaterami tego meczu, wykazując się przy tym tą samą osobowością. Jeśli będziemy patrzeć tylko na zawodników Realu Madryt, to mamy problem. Oni są bardzo dobrzy i im więcej czasu to my będziemy przy piłce, tym lepiej dla nas. Myślę, że akurat pod tym względem jesteśmy naprawdę silni. Musimy wykazać się osobowością i robić wszystko w tym kierunku, aby Real Madryt był jak najrzadziej przy piłce i tym samym jak najmniej atakował. Aby ugrać tutaj coś pozytywnego, to, w cudzysłowie, powinniśmy przejść z Realem Madryt na ty.

– Vinícius? Mnie niepokoją wszyscy zawodnicy Realu Madryt. Postaramy się, aby Vinícius miał krótkie krycie, aby nie mógł iść z piłką tam, gdzie chce. Jeśli już ma gdzieś przejść, to tam, gdzie sami chcielibyśmy go zwabić. To jasne, że na pewno będzie stwarzał niebezpieczeństwo. Mam jednak nadzieję, że będzie do tego dochodzić jak najrzadziej.

– Brak Bellinghama? Skłamałbym, gdybym powiedział, że bez Bellinghama mamy większe szanse na zwycięstwo. Wielkie kluby mają to do siebie, że nigdy nie mają wymówek. Osobiście chciałbym, aby mógł jutro zagrać, ponieważ byłby dodatkową zachętą dla kibiców. Ale skoro go nie będzie, to postaramy się to wykorzystać, że u rywala zabraknie najlepszego strzelca i zawodnika, który z wielką siłą wchodzi z drugiej linii. To dla mnie niesamowity piłkarz w wieku zaledwie 21 lat. Ale Real Madryt na pewno dobrze uzupełni jego brak.

– Postaramy się doprowadzić do tego, aby Real Madryt oddawał jak najmniej strzałów. Nie ma jednak wątpliwości, że Álvaro Valles rozgrywa niesamowity sezon. I to nie tylko pod względem gry nogami, ale na poziomie defensywnym. Nasi rywale stwarzają sobie swoje okazje, ale mamy dwóch rewelacyjnych bramkarzy, którzy bardzo nam pomagają. Valles udowodnił, że jest pierwszoligowym golkiperem i bardzo dobrze sobie radzi.

– Dwa lata w Las Palmas? Z tego czasu zachowam wszystko. W pierwszym sezonie, który był bardzo trudny, dotarliśmy do play-offów w walce o awans. Stworzyliśmy tutaj coś bardzo ważnego i solidnego, aby w poprzednim sezonie móc ostatecznie awansować. Jesteśmy w bardzo dobrej sytuacji. I nie mówię tego tylko ze względu na sytuację w tabeli, ale ponieważ ta drużyna rywalizuje i pokazuje, że ma poziom na grę w Primera División. Mam nadzieję, że Las Palmas spędzi w Primera División wiele lat.

– U siebie wygraliśmy z Atlético i rywalizowaliśmy z Barceloną. Gdy Barcelona wyrównała, to mieliśmy dwie szanse Mikiego Mármola i Marca Cardony, aby strzelić na 2:1. Myślę, że sprawiedliwie by było, aby tamten mecz zakończył się chociaż remisem. Mam nadzieję, że teraz z Realem Madryt nawiążemy rywalizację i wyciągniemy coś pozytywnego.

– Zamknięty skład? Nie sądzę, aby w trakcie zimowego okienka coś się wydarzyło. Mówię to na dzisiaj. I nie chodzi mi tutaj konkretnie o Manu Fustera, ale o każdego zawodnika.