SER: Sędziowie chcą, by Komitet Integralności zaskarżył Laportę do Komitetu Rozgrywek
W wywiadzie udzielonym Mundo Deportivo prezes FC Barcelona stwierdził, że „rozgrywki są zafałszowane” i może spotkać się z konsekwencjami.
Joan Laporta, prezes FC Barcelona, klubu oskarżonego o łapownictwo i zapłacenie ponad siedmiu milionów euro w latach 2001–2018 wiceszefowi Komitetu Technicznego Arbitrów. (fot. Getty Images)
FC Barcelona ma ogromny problem nie tylko w związku z trwającym wobec niej śledztwem ws. łapownictwa i zapłacenie ponad siedmiu milionów euro w latach 2001–2018 wiceszefowi Komitetu Technicznego Arbitrów, ale również z sędziowaniem podczas niedzielnego meczu Realu Madryt z Almeríą na Santiago Bernabéu. O tym ostatnim świadczą chociażby najnowsze wypowiedzi prezesa Dumy Katalonii, Joana Laporty, który w wywiadzie udzielonym dziennikowi Mundo Deportivo stwierdził, że „rozgrywki są zafałszowane”. I może zostać za to ukarany.
O potencjalnych konsekwencjach, z jakimi może spotkać się Laporta za swoje bezmyślne wypowiedzi, mówił we wczorajszym programie Carrusel Deportivo w radiu SER Antón Meana. „Sędziowie Primera División, z którymi przed godziną rozmawiała Cadena SER, twierdzą, że Komitet Integralności powinien zaskarżyć Laportę do Komitetu Rozgrywek za słowa wypowiedziane dla Mundo Deportivo. Źródła w Hiszpańskiej Federacji w rozmowie z SER wyjaśniają, że wypowiedzi te zostaną przeanalizowane, tak jak wszystkie, i na tę chwilę nie potwierdzają skargi”, przekazał dziennikarz, który podczas programu dodał, że prawnicy, z którymi rozmawiał na temat tej sytuacji, uważają te słowa za „poważniejsze niż zwykle”.
„Rozmawialiśmy również z uznanymi prawnikami, którzy wiedzą, jak funkcjonuje Komitet w Federacji i mówią, że to bardzo poważne wypowiedzi, które mogą znaleźć swój finał nawet w prokuraturze. Mówi się tu o przestępstwie fałszowania rozgrywek. Prawnicy twierdzą, że Komitet Integralności powinien zaskarżyć Laportę, ponieważ w swoich wypowiedziach rzuca bardzo poważnymi oskarżeniami. Dodają też, że cała sprawa jest dużo poważniejsza, niż zwykłe skargi, które Komitet Integralności przedstawia przed Komitetem Rozgrywek”, zdradził Meana.
Poza tym dziennikarz odniósł się także do wewnętrznego śledztwa Hiszpańskiej Federacji Piłkarskiej oraz jej skargi do Guardii Civil ws. wycieku nagrań z VOR. „Trzeba zobaczyć, co powie Guardia Civil i gdzie to wszystko zajedzie. Chcą wiedzieć, jak to jest możliwe, że ktoś ma dostęp do nagrań i wideo i jak Gerard Romero mógł słuchać i widzieć wszystkie mecze VAR-u w kolejce. W Federacji trwa polowanie na czarownice. Oddali wszystko w ręce Guardii Civil, aby móc wyjaśnić te wydarzenia, które dla Federacji są bardzo poważne, ponieważ ktoś wszedł w posiadanie nagrań, które są prywatne”, przekazał dziennikarz.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze