Złota emerytura Bale'a
Były zawodnik Realu Madryt cieszy się z przejścia na emeryturę. Jest bardzo aktywny w mediach społecznościowych, pokazuje swoje pasje, gra w golfa i spędza wolny czas z rodziną.
Fot. Getty Images
Minął rok, odkąd Gareth Bale ogłosił zakończenie swojej przygody z piłką: „Po dokładnym i przemyślanym rozważeniu sprawy, ogłaszam moje natychmiastowe przejście na emeryturę z klubowej i międzynarodowej piłki nożnej. Czuję się niesamowicie szczęśliwy, że udało mi się zrealizować moje marzenie o uprawianiu sportu, który kocham. To naprawdę dało mi jedne z najlepszych momentów w moim życiu. Najwyższe wzloty w ciągu 17 sezonów, których nie da się powtórzyć, niezależnie od tego, co czeka mnie w następnym rozdziale. Od mojego pierwszego kontaktu w Southampton do ostatniego w LAFC i wszystko pomiędzy, ukształtowało moją karierę klubową, z której jestem niezmiernie dumny i wdzięczny”.
Od 9 stycznia 2023 roku Bale może cieszyć się czasem wolnym dzięki poduszce finansowej, którą zyskał przez wszystkie lata swojej kariery zawodowej. Tylko na poziomie klubowym zarobił ponad 200 milionów euro brutto, co teraz pozwala mu żyć bez zmartwień. W Realu Madryt w ostatnich latach zarabiał 23 miliony na sezon, będąc ówcześnie jednym z najlepiej opłacanych piłkarzy. Magazyn Forbes umieścił go na dziewiątym miejscu wśród najlepiej zarabiających osób w 2021 roku, jego ostatnim w drużynie Los Blancos.
W całej swojej karierze Walijczyk rozegrał łącznie 664 mecze, z czego 258 w koszulce Realu Madryt. Przez wszystkie lata udało mu się zdobyć 19 tytułów, w tym 16 z drużyną Królewskich. Było to na przykład pięć Lig Mistrzów i trzy ligi. Skrzydłowy początkowo wyróżniał się jako lewy obrońca, ale z czasem jego gra ewoluowała, co doprowadziło go do zmiany pozycji, strzelenia 225 goli i dania 151 asyst. Do najbardziej godnych uwagi bramek należą trzy zdobyte w finałach Ligi Mistrzów. Jedna przeciwko Atlético w Lizbonie w 2014 roku i dwie z Liverpoolem cztery lata później. Jego gol strzelony w końcówce finału Copa del Rey 2014 przeciwko Barcelonie również przeszedł do historii po niesamowitym biegu, gdy pozostawił Marca Bartrę w tyle.
W tym sezonie Walijczyk nie zapomniał o swojej przeszłości sportowej i w wywiadzie odważył się doradzić Bellinghamowi, jak powinien się zachowywać, jeśli chce odnieść sukces w Realu Madryt: „Powiem szczerze, największą radą, jaką mogę mu dać, jest granie w grę w Madrycie. Ponieważ jeśli nie grasz w ich grę i nie robisz tego, czego chcą media, nie rozmawiasz z nimi, nie jesteś w zasadzie ich marionetką, to masz duży problem. Prawdopodobnie właśnie dlatego trochę podpadłem. Nie chciałem tego robić. Chciałem po prostu grać w piłkę i wrócić do domu. Trochę mi to przeszkadzało i sprawiło, że wszyscy zaczęli mnie bardziej atakować. Moją radą jest, aby grał w grę Realu Madryt również poza boiskiem. Musisz rozmawiać po meczach, a gdy to robisz, upewnij się, że mówisz po hiszpańsku [śmiech]”.
Gareth był także jednym z ambasadorów starań Wielkiej Brytanii o organizację Euro 2028. Zawodnik pomagał swojemu krajowi jak tylko mógł. Walijczyk udał się do Genewy 10 października, kiedy ogłoszono, że ostatecznie jego ojczyzna będzie gospodarzem wspomnianego turnieju. Dyrektor wykonawczy Walijskiego Związku Piłki Nożnej, Noel Mooney, powiedział, że Bale był kluczowy: „Gareth jest znany na całym świecie, w Sydney czy Peru można wsiąść do taksówki i jeśli wspomnisz, że jesteś z Walii, dodadzą:”Garetha Bale’a” – powiedział Mooney. 34-latek dostał także hołd od Tottenhamu 6 listopada, a wcześniej, w marcu, otrzymał go od swojej reprezentacji.
Bale jest bardzo aktywny na portalach społecznościowych, pokazując, jak spędza swój wolny czas. Walijczyk poświęca większość chwil sportowi, który przyprawiał go o tyle bólu głowy w Realu Madryt, czyli golfowi. Przez ten rok wziął udział w kilku turniejach. Jednym z nich był AT&T Pebble Beach Pro-Am. W tych zawodach rozgrywanych w parach, jeden z graczy jest zawodowym golfistą, w tym przypadku był to Joseph Bramlett, a drugi celebrytą. Były zawodnik Los Blancos zajął w tym turnieju miejsce 16. Grał także w Alfred Dunhill Links Championship. Tam uplasował się na 47. miejscu i także grał w parze.
Najbardziej prestiżowe zawody w golfie, Ryder Cup, były turniejem gwiazd, w którym także uczestniczył Walijczyk. Obok niego zagrały tam też takie osobistości jak Novak Djoković, Andrij Szewczenko i Carlos Sainz. Drużyna, w której był Bale, ostatecznie zwyciężyła. Jego podziw dla tego sportu jest tak wielki, że słynna gra wideo PGA Tour umieściła go wśród golfistów, którymi można zagrać w edycji 2K23.
Gareth lubi nie tylko sport. Przez cały rok na swoim koncie na Instagramie Walijczyk pokazywał jak bawi się z żoną i dziećmi w różnych częściach naszej planety. Kolacje, dni na plaży, odwiedziny Świętego Mikołaja na Boże Narodzenie czy wizyty u różnych przyjaciół lub rodziny. Pomimo bycia z dala od blasku reflektorów, 34-latek pokazuje swoje życie za pośrednictwem internetu. Brał także udział w filmie dokumentalnym Netflixa o kapitanach drużyn mistrzostw świata 2022, zagrał w kilku reklamach oraz był ambasadorem finału Ligi Mistrzów 2023.
Walijczyk świętuje rok, odkąd zdecydował się odwiesić buty na kołek i wydaje się być bardzo szczęśliwy z dala od presji związanej z grą w piłkę nożną, zwłaszcza gdy musiał zakładać koszulkę Realu Madryt. Teraz cieszy się zarobionymi pieniędzmi i czasem, jakim dysponuje. Rodzina, golf i piłka nożna – w tej kolejności Bale czerpie teraz z życia.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze