Advertisement
Menu
/ as.com

Od posuchy po ulewę

W ostatnich pięciu meczach Rodrygo zanotował siedem bramek i cztery asysty. Liczby te są zupełnym przeciwieństwem tego, z czym Brazylijczyk borykał się w pierwszych 15 meczach sezonu.

Foto: Od posuchy po ulewę
Fot. Getty Images

Real Madryt w ostatnim meczu z Granadą odniósł swoje piąte zwycięstwo z rzędu. Od bezbramkowego remisu z Rayo Vallecano na początku listopada podopieczni Carlo Ancelottiego nie pozwalają sobie na żadne wpadki i skutecznie radzą sobie z panującą w zespole plagą kontuzji. Ostatnie spotkania to jednak nie same zwycięstwa, ale również ewidentne odblokowanie się w ataku – w sumie 17 zdobytych bramek i średnia 3,4 gola na mecz. Przełamanie to zbiegło się w czasie z totalną przemianą Rodrygo, który ma już definitywnie za sobą wielką posuchę, z jaką zmagał się w poprzednich miesiącach.

W sobotę Brazylijczyk nie rozegrał jakiegoś wielkiego meczu – tylko dwa strzały, z czego jeden celny oraz trzy próby dryblingu, z czego dwa zakończone sukcesem. Jednak ten jedyny celny strzał od razu zakończył się golem. I nie da się ukryć, że w ostatnim czasie Rodrygo mógł się już do tego przyzwyczaić – w pięciu ostatnich meczach zdobył siedem bramek i zanotował cztery asysty, a to oznacza, że średnio dwa razy w każdym spotkaniu bierze czynny udział przy bramce Królewskich.

Wobec kontuzji Viníciusa brazylijski atakujący może grać na swoim ulubionym lewym skrzydle, na którym dużo lepiej wykorzystuje swoją jakość pod kątem zarówno strzałów, jak i dryblingów. W meczu z Granadą na polecenie Ancelottiego przeszedł na prawe skrzydło, ale to i tak nie zatrzymało go przed tym, aby wpisać się na listę strzelców. „Dzisiaj zaprzeczył temu, że strzela tylko z lewej strony. Gdy jest w formie, to strzela z lewej, z prawej, ze środka…”, tłumaczył po meczu Carletto.

Więcej bramek, więcej strzałów, więcej dryblingów
Pierwsze miesiące sezonu 2023/24 stały pod znakiem tego, że Rodrygo w sumie gra dobrze, ale brakuje mu skuteczności. Chęci nikt mu nigdy nie mógł odmówić, ale wszyscy zgadzali się też z tym, że pod względem liczb po prostu stać go na więcej. W swoich pierwszych 15 meczach zanotował tylko dwie bramki i jedną asystę, a jego średnia strzałów na mecz wynosiła 3,1, z czego tylko 0,9 celnych. Teraz w ostatnich pięciu spotkaniach średnie te wzrosły do 3,6 strzałów, z czego 2,2 celnych. W tym pierwszym okresie tylko 30% wszystkich strzałów Rodrygo było celnych, a teraz aż 61%.

Same bramki to jednak nie wszystko, gdyż Brazylijczyk jest obecnie dużo bardziej aktywny i efektywny ogólnie w całej ofensywie. W swoich pierwszych 15 meczach gwarantował średnią 3,6 zwodów na mecz, z czego 1,4 zakończonych sukcesem. Z kolei ostatnie pięć meczów to średnia 5,2 zwodów, z czego 3,4 skutecznych. Skuteczność dryblingów 22-latka wzrosła tym samym z 39% do 65%. To wszystko przekłada się na to, że Real Madryt ma obecnie w Rodrygo dużo większe wsparcie niż wcześniej – w pierwszym okresie czynnie uczestniczył przy bramce średnio co 345 minut, a teraz robi to co 38 minut. Wynik dziesięciokrotnie lepszy.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!