Advertisement
Menu
/ as.com

Tavares: Przyszłość? Zobaczymy, co się wydarzy

Przedłużenie kontraktu z Tavaresem to najważniejsze zadanie w koszykarskiej sekcji Realu Madryt. Negocjacje utknęły jednak w martwym punkcie i na razie nie ma pewności, że uda się zatrzymać środkowego w stolicy Hiszpanii.

Foto: Tavares: Przyszłość? Zobaczymy, co się wydarzy
Fot. Getty Images

Edy Tavares w tym sezonie udowadnia, że zasługuje na miano jednego z najlepszych zawodników w Europie. Razem z Campazzo stanowi o sile Realu Madryt. Jego statystyki są świetne, a połączenie z Facundo sprawiło, że Królewscy rozpoczęli sezon od 19 zwycięstw, są liderami w Eurolidze z bilansem 11-1 i Lidze Endesa (10-1), a na inaugurację sezonu wygrali Superpuchar. Chus Mateo ma do dyspozycji znakomitą drużynę, w której wielu zawodników może wziąć na siebie dużą odpowiedzialność, jednak kluczowi są Edy oraz Facu.

Latem jednym z najważniejszych tematów w kontekście Realu Madryt było przedłużenie kontraktu z Tavaresem. Edy miał też wtedy w głowie inne tematy, ponieważ z reprezentacją Republiki Zielonego Przylądka wziął udział w mistrzostwach świata. Sam awans na tę imprezę był w dużej mierze zasługą Tavaresa i oczywiście wielkim wydarzeniem dla tego wyspiarskiego kraju.

Obecna umowa ze środkowym wygasa po zakończeniu obecnego sezonu. Negocjacje na razie utknęły w martwym punkcie i nikt nie wie, co się dalej wydarzy. „Obecnie skupiam się na aktualnym sezonie. Chcę pomóc drużynie w rozegraniu dwóch meczów z rzędu w Eurolidze i chcę to zrobić w najlepszy możliwy sposób, być tym samym Tavaresem, jak w poprzednim sezonie, albo nawet trochę lepszym. To jest mój jedyny cel, a po zakończeniu sezonu zobaczymy”, powiedział w rozmowie z greckim portalem SPORT24 przed meczem z Olympiakosem.

Edy nie wyklucza możliwości powrotu do NBA, gdzie grał w latach od 2015 do 2017, chociaż wtedy jego rola była marginalna i rozgrywał niewiele meczów. Nie był jeszcze tym zawodnikiem, którym jest obecnie. „Jeśli moja rodzina jest z czegoś zadowolona, to możemy rozmawiać. Jednak teraz jestem skoncentrowany na mojej pracy tutaj w Madrycie. Chcę zrobić wszystko, co możliwe, żeby klub osiągnął swoje cele i żebym ja osiągnął swoje”, zapewnił. Był również pytany o możliwość gry w Panathinaikosie, który składał już mu propozycję. „Moi agenci zawsze mi powtarzają, żebym zachował spokój i ciężko pracował. Nie wiem, czy były z nimi rozmowy, czy nie. Moim jedynym zmartwieniem jest jak najlepsza gra i zakończenie sezonu z sukcesem. Kiedy zakończy się sezon, porozmawiamy o przyszłości”.

Latem Dimitris Giannakopoulos, właściciel Panathinaikosu, chciał pozyskać Tavaresa oraz Hezonję. Edy teraz nie chciał rozmawiać o swojej przyszłości, ale wypowiedział się na temat tego, czy Panathinaikos może dojść do Final Four. „Wykonali już pierwsze kroki, ściągając trenera z najwyżej półki i zawodników, którzy albo rozegrali znakomity poprzedni sezon, albo przyszli z NBA. Osiągają na razie wyniki, na jakie zasługują i znajdują się na dobrej drodze”, zakończył.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!