Advertisement
Menu
/ relevo.com

Ancelotti stworzył potwora

Niemiecki defensor stał się jednym z liderów Realu Madryt, a jego znaczenie dla drużyny wciąż rośnie w obliczu poważnej kontuzji Édera Militão.

Foto: Ancelotti stworzył potwora
Fot. Getty Images

Real Madryt Carlo Ancelottiego działa. A kibice Królewskich cieszą się znakomitym momentem swojej drużyny. Z 20 rozegranych do tej pory meczów Los Blancos wygrali 17, zremisowali dwa i przegrali tylko jeden. Obecnie, mimo licznych absencji, notują serię pięciu zwycięstw z rzędu i znajdują się na szczycie tabeli zarówno w La Lidze, jak i w swojej grupie w Lidze Mistrzów.

Dziewięć straconych goli w piętnastu seriach gier – Real może pochwalić się najlepszą obroną w całej stawce i jest to jeden z sekretów formuły Ancelottiego. Przy braku wielkich transferów do ataku Włoch zaplanował kampanię z bardzo klarownym pomysłem na defensywę zakładającym powrót do żelaznej solidności. I pomimo pecha związanego z poważnymi kontuzjami Thibaut Courtois i Édera Militão, udaje mu się to.

Antonio Rüdiger jest jednym z fundamentów dobrej postawy obronnej Królewskich. Jest wielkim liderem linii defensywy, dzieląc przywództwo z Danim Carvajalem, a Carletto przekazał mu klucze do tylnej straży swojego zespołu. Rüdiger czuje się w takiej roli jak ryba w wodzie. W rywalizacji z Granadą kolejny raz dał temu wyraz. Ostudził nieśmiałe próby Bryana Zaragozy i Lucasa Boyé, wydatnie pomagając Andrijowi Łuninowi w zachowaniu czystego konta.

Teraźniejszość Niemca jest dalece odmienna od jego pierwszych kroków w Realu Madryt. Jego początek nie był najlepszy, zdarzało mu się popełniać zbyt wiele błędów i dopiero kapitalny występ przeciwko Erlingowi Haalandowi w pierwszym półfinale Ligi Mistrzów z Manchesterem City sprawił, że zyskał pełne zaufanie madridismo. Bo Ancelotti zawsze w niego wierzył.

Teraz jest innym stoperem. Nie tym samym, który przychodził z Chelsea. W dużej mierze jest to zasługa jego trenera. Znaczenie Rüdigera wzrosło po urazie Militão. Wzmocnił swoją pozycję w drużynie, dźwiga obronę na swoich barkach, a także decyduje się na odważne dalekie wyjścia i rajdy z własnej połowy. W tym sezonie ma w nogach ponad 90% możliwych do rozegrania minut.

Oprócz wrodzonych imponujących warunków fizycznych, takich jak siła i szybkość, popularny Rüdi dołożył atut w postaci koncentracji. Zawsze jest dobrze ustawiony i czujny w każdej awaryjnej sytuacji, znacznie lepiej radzi sobie w obronie pola karnego niż kilka miesięcy temu. Niemal niepokonany w pojedynkach z rywalami 30-latek już teraz bryluje i wyróżnia się jako jeden z najlepszych środkowych obrońców w bieżących rozgrywkach.

Ponadto 66-krotny reprezentant Die Mannschaft utrzymuje swoją charyzmę również w szatni. Jest jednym z tych, którzy najbardziej pomagają wchodzącym do pierwszej drużyny canteranos, jest dla nich swego rodzaju przewodnikiem, rozmawia i żartuje ze wszystkimi. Jest też bohaterem bramkowych celebracji, gdy wymierza czułe „ciosy” swoim kolegom.

Rüdiger jest szczęśliwy w Madrycie i lideruje defensywie Los Blancos, czyli wielkiemu sekretowi Ancelottiego pozwalającemu zadowalać i zachwycać fanów w tak skomplikowanym sezonie. Po odkryciu w Judzie Bellinghamie goleadora z krwi i kości, 64-letni szkoleniowiec stworzył wszechmocnego niemieckiego potwora, któremu żadne wyzwanie nie jest straszne.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!