Advertisement
Menu

Spacerek po zwycięstwo

Real Madryt pewnie pokonał Breogán, oszczędzając przy tym wielu podstawowych zawodników. Szansę otrzymali dzięki temu młodzi wychowankowie, którzy pokazali się z bardzo dobrej strony.

Foto: Spacerek po zwycięstwo
Fot. Getty Images

Real Madryt odrobił weekendowe zadanie zgodnie z planem. Chus Mateo dał odpocząć Sergio Rodríguezowi, Rudy’emu i Deckowi, a w trakcie meczu mógł oszczędzać Campazzo (7:35 na parkiecie) czy Tavaresa (14:48). Graczem spotkania został Musa (17 punktów, 8 zbiórek, 2 asysty), ale istotną rolę odegrali wychowankowie. Hugo González zaliczył swój najlepszy występ w pierwszej drużynie. Najdłużej ze wszystkich na parkiecie przebywał Ndiaye (7 punktów, 9 zbióre), a kilka minut otrzymał również Diagne.

Tylko w pierwszej kwarcie można mówić o wyrównanej rywalizacji. Breogán wyszedł na boisko bardzo skoncentrowany i prawie nie tracił piłek. Szybko do akcji wkroczyli rezerwowi zawodnicy Galisyjczyków, którzy dodali coś od siebie. Real Madryt miał trochę problemów ze skutecznością i grał zbyt wolno, żeby zaskakiwać dobrze ustawioną obronę gości. Niespodziewanie to Breogán schodził na przerwę z przewagą (17:19).

Marzenia Galisyjczyków na korzystny wynik zaczęły się rozwiewać w drugiej kwarcie. Zawodnicy z ławki Realu Madryt, wśród których był też Campazzo, górowali nad przeciwnikami w każdym aspekcie. Królewscy przejęli kontrolę nad zbiórkami i zaczęli budować przewagę. Breogán nie potrafił sobie wykreować czystej pozycji do rzutów, co znacznie obniżyło skuteczność gości (41:28).

Po zmianie stron Breogán mocno pracował, żeby zbierać więcej piłek, co wychodziło całkiem nieźle, jednak to było zdecydowanie za mało. Goście całkowicie stracili skuteczność – trafili tylko 3 z 21 rzutów z gry. Real Madryt robił swoje i bardzo dobre minuty rozgrywał Alocén (9 punktów w tej kwarcie). Przewaga błyskawicznie rosła, sięgając nawet 28 punktów po 30 minutach gry (68:40).

Ostatnia kwarta była szansą dla wychowanków. Od początku do końca na parkiecie byli Hugo González czy Ndiaye, a długo grał też Diagne. Królewscy grali już na pełnym luzie. Popełniali przy tym więcej błędów, ale było to bez znaczenia dla końcowego rozstrzygnięcia. Kolejne zwycięstwo trafiło na konto madrytczyków, którzy mogą się teraz skupić na wyjeździe do Aten na spotkania z Olympiakosem i Panathinaikosem.

91 – Real Madryt (17+24+27+23): Causeur (10), Alocén (10), Tavares (4), Ndiaye (7), Musa (17), Diagne (5), Abalde (2), Campazzo (3), González (12), Hezonja (11), Poirier (4), Llull (6).

58 – Breogán (19+9+12+18): Momirov (0), García (0), Sajus (2), Fernández (19), E. Quintela (8), Andreson (4), Polite (11), Rudan (4), Jogėla (6), Ventura (3), Frankamp (1), S. Quintela (0).

Statystyki | Tabela

Poza kadrą znaleźli się:
• Sergio Rodríguez – rotacje, odpoczynek przed Euroligą
• Rudy Fernández – rotacje, odpoczynek przed Euroligą
• Gabriel Deck – rotacje, odpoczynek przed Euroligą
• Guerschon Yabusele – naderwane więzadło poboczne piszczelowe (spodziewany powrót: początek 2024 roku)

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!