Advertisement
Menu
/ as.com

„Jeśli Bellingham dalej będzie tak grał, w ciągu dwóch lat może wygrać Złotą Piłkę”

Sol Campbell, były gracz między innymi Tottenhamu i Arsenalu, udzielił wywiadu dziennikowi AS, w którym wspominał poszczególne momenty ze swojej kariery. Podzielił się również swoimi przemyśleniami na temat formy Jude'a Bellinghama czy sytuacji Viníciusa. Przedstawiamy rozmowę z Anglikiem.

Foto: „Jeśli Bellingham dalej będzie tak grał, w ciągu dwóch lat może wygrać Złotą Piłkę”
Fot. Getty Images

Jako trener zakończyłeś przygodę z Southend United w 2020 roku i od tego czasu nie wróciłeś na ławkę. Czy zamierasz wrócić do trenowania? 
W futbolu nie zamykam drzwi dla żadnego projektu. Chciałbym nadal trenować, czemu nie, ale mogę również pracować na innych stanowiskach. Być może mógłbym też być trenerem od gry w obronie. Zamierzam pomagać klubom oraz zawodnikom. Uwielbiam przekazywać swoją wiedzę i doświadczenia.

Jako piłkarz nigdy nie opuściłeś Anglii. Później byłeś z kolei asystentem selekcjonera Trynidadu i Tobago. Czy wyobrażasz sobie pracę w Europie, na przykład w Hiszpanii?
Oczywiście nie wykluczam wyjazdu poza Anglię. W defensywie chodzi o wyczucie czasu, cierpliwość, przewidywanie zagrań. Chciałbym podróżować i pomagać zawodnikom piłkarzom z innych krajów w doskonaleniu gry w obronie. Hiszpania czy Włochy to świetne miejsca. 

Wenger powiedział kiedyś, że gdy grałeś w Arsenalu, prawie zostałeś sprzedany do Realu Madryt. W tamtych latach były również plotki o Barcelonie. Dlaczego zostałeś w Arsenalu?
Nikt mi nie powiedział, że interesowały się mną hiszpańskie drużyny! Real Madryt? Nikt mi o tym nie powiedział. Chętnie spróbowałbym swoich sił w innej lidze, w drużynach takich jak Real, Barcelona czy Juventus. Będę musiał porozmawiać z moim agentem [śmiech].

W 2006 roku przegrałeś finał Ligi Mistrzów z Barceloną w Paryżu. Strzeliłeś gola na 1:0 dla Arsenalu, ale potem Barça odwróciła losy meczu. Czy to był najgorszy moment w twojej karierze?
Tak, to jeden z najsmutniejszych momentów. To prawda, że wyrównujący gol padł po spalonego, ale nam przede wszystkim nie udało nam się zdobyć kolejnej bramki. Mieliśmy kilka okazji, aby rozstrzygnąć tamten finał. Mogliśmy prowadzić 2:0, nawet grając o jednego mniej. Czy z systemem VAR wynik mógłby być inny? Być może tak. Ale nie mieliśmy tego systemu i nie można już nic zmienić. 

W Arsenalu miałeś okazję grać z José Antonio Reyesem. Jak go wspominasz?
Był bardzo miłym facetem. To był typowy Hiszpan. Uwielbiał mieć wokół siebie swoich ludzi, co jest fajną rzeczą. Był też fantastycznym piłkarzem ze świetną lewą nogą i temperamentem. Naprawdę lubiłem z nim grać, zdobył kilka niesamowitych bramek. Potem miał też wspaniałą karierę w Realu Madryt i Atlético, z którymi zdobywał tytuły. Wielki smutek, że już go z nami nie ma. W Londynie wszyscy byli z nim bardzo związani.

Jaki był sekret wielkiego Arsenalu pod wodzą Wengera?
Kluczem było posiadanie wspaniałej drużyny i genialnego trenera. Atmosfera również była wyjątkowa. Ale wierzę też w przeznaczenie, trzeba mieć wielkie marzenia od najmłodszych lat. Jeśli jakieś trofeum jest ci przeznaczone, to w końcu je wygrywasz. Jako piłkarz można mieć wszystko i nie osiągać takich rzeczy. Myślę, że taki moment, jak wygranie Premier League bez ani jednej porażki, wybiera ciebie. Ty tego nie wybierasz.

Byłeś jednym z najlepszych obrońców swoich czasów. Którego środkowego obrońcę lubisz teraz najbardziej?
Van Dijk jest niewiarygodny. W ostatnich latach najbardziej imponował swoją szybkością, zdolnością do wygrywania pojedynków i rolą lidera. Chcę postawić jednak na obecnego gracza Arsenalu, Williama Salibę. Ma przed sobą wielką przyszłość. Nie wiem, jak długo uda nam się go zatrzymać na Emirates, ale musimy się postarać. Jestem pewien, że wkrótce jakiś duży klub przyjdzie i zapłaci za niego duże pieniądze.

Zawsze wyróżniałeś się swoją walką z rasizmem. Czy słyszałeś o kontrowersjach związanych z Viníciusem w Hiszpanii?
Tak, oczywiście. Kiedy masz problem z Viníciusem przez to, jaki ma kolor skóry, masz problem również ze mną. Społeczeństwo musi spojrzeć na siebie i zrozumieć, że to niedopuszczalne. Nie możemy kontrolować tego, co dzieje się na zewnątrz stadionu, ale możemy kontrolować to, co dzieje się wewnątrz, na trybunach i na boisku. Trzeba edukować ludzi, to nie są lata 60. czy 70., mamy XXI wiek! Musimy myśleć o ludzkich uczuciach. To nie dotyczy tylko Hiszpanii, to dzieje się w wielu częściach świata. Ani Vinícius, ani ja nie jesteśmy politykami, jesteśmy profesjonalistami. Jeśli obrażasz kogoś na ulicy i mówisz, że jest czarny, policja cię aresztuje. Dlaczego więc robisz to na stadionie?

Bellingham, twój rodak, bardzo dobrze radzi sobie w Realu Madryt. Czy jest to dla ciebie zaskoczenie?
Absolutnie. Kto ma być zaskoczony? Nie widziałeś, jak grał w Niemczech? Nie rozumiem, dlaczego kibice są zaskoczeni. Ma niesamowitą jakość, jest inteligentnym facetem na boisku i poza nim. Jest również otoczony bardzo dobrymi ludźmi. 

Jego gole sprawiły, że wszyscy o nim mówią. 
Zdobywa bramki dlatego, że Real Madryt jest dla niego idealnym miejscem. Liverpool go chciał, City też go chciało… Być może w Anglii nie koncentrowałby się tak bardzo na piłce nożnej. Nie wiemy tego. Było dla niego jasne, że chce przejść do Realu Madryt, ponieważ jego przeznaczeniem jest stać się najlepszym.

Najlepszym? Widzisz w nim zdobywcę Złotej Piłki?
Jeśli dalej tak będzie grał, może wygrać ją w ciągu dwóch lat. Będzie miał taką szansę, jeśli nadal będzie strzelał gole, błyszcząc w Realu Madryt i jeśli zrobi to również dla Anglii na następnych Mistrzostwach Europy, na co mam nadzieję. Ważną kwestią będą również trofea, które zdobędzie w klubie i reprezentacji. 

Niewielu Anglików odniosło sukces w Hiszpanii.
Nie grało ich też zbyt wielu. Może Bellingham otworzy drzwi dla angielskich zawodników i trenerów. W Niemczech podpisali więcej kontraktów z Anglikami w ciągu ostatnich kilku lat i zobacz, jak radzi sobie Jude. Może ja też dostanę pracę w Hiszpanii [śmiech].

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!