Advertisement
Menu
/ as.com

Modrić nigdy nie zawodzi

Luka Modrić, który w sobotę zanotował swój 500. mecz w barwach Realu Madryt, dał dobrą zmianę przeciwko Barcelonie i udowodnił, że pomimo ogromnej rywalizacji w drugiej linii nie zamierza tak łatwo oddać miejsca młodszym kolegom.

Foto: Modrić nigdy nie zawodzi
Fot. Getty Images

W sobotnim Klasyku kibice byli świadkami dwóch zupełnie różnych połów w wykonaniu obu zespołów. W pierwszych 45 minutach piłkarze Barcelony szybko strzelili gola i w pełni dominowali na boisku, nie pozwalając na wiele graczom Carlo Ancelottiego. Po przerwie jednak obraz gry uległ diametralnej zmianie. Duża w tym zasługa włoskiego szkoleniowca, który najpierw w 52. minucie wprowadził na boisko Eduardo Camavingę, a 11 minut później zdecydował się postawić na Lukę Modricia. Obaj gracze okazali się kluczowymi postaciami dla odwrócenia losów spotkania.

Lukita, który w obecnym sezonie musi przyzwyczaić się do zupełnie nowej roli w zespole, pokazał, że pomimo coraz większej rywalizacji w środku pola jego futbol wydaje się nie mieć okresu przydatności. 38-latek pojawił się na murawie w 63. minucie i posłał więcej podań w ostatniej tercji boiska (12) niż chociażby Toni Kroos, który grał od samego początku. Chorwat miał również udział przy drugiej bramce dla Królewskich. Co prawda nie zdołał opanować piłki po dośrodkowaniu Carvajala, ale dzięki temu trafiła ona pod nogi Jude'a Bellinghama, który przesądził o losach spotkania. 

38-latek wprowadził zupełnie nową dynamikę na boisku i pokazał, że wciąż jest dla niego miejsce w nowym systemie Carlo Ancelottiego. W obecnym sezonie Królewscy bazują głównie na sile i szybkości w środku pola, dlatego Luka coraz częściej musi ustępować miejsca młodszym kolegom. Nie zamierza jednak składać broni i takimi występami jak ten w Klasyku daje argumenty włoskiemu trenerowi. Warto zaznaczyć, że Modrić zanotował lepsze zawody niż Kroos, który wiele razy nie radził sobie z intensywnością narzuconą przez gospodarzy. Obecność Modricia pomogła zespołowi lepiej pożytkować posiadanie piłki, dzięki czemu Duma Katalonii musiała cofnąć się do głębokiej defensywy. 

„Myślę, że po raz kolejny pokazaliśmy nasz charakter, to, że nigdy się nie poddajemy i walczymy do końca. Sądzę, że zagraliśmy bardzo dobrą drugą połowę i zasłużyliśmy na zwycięstwo. Jak powiedziałeś, ten dzień nie mógł być lepszy, 500. spotkanie, wygrana w Klasyku, nie można prosić o więcej. To ogromna liczba, myślę, że nie jestem jeszcze świadomy tego, co osiągnąłem w tym klubie”, dodał po spotkaniu pomocnik, który Estadi Olímpic Lluís Companys rozegrał swój 500. mecz w białej koszulce

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!