Advertisement
Menu
/ as.com

Mateo: Nie możemy się skupiać tylko na Miroticiu

Chus Mateo wziął udział w konferencji prasowej przed spotkaniem w Olimpią Mediolan. Mówił o tym, że ważne będzie zatrzymanie Miroticia. Zdradził też, że Alocén ciągle nie jest gotów do gry.

Foto: Mateo: Nie możemy się skupiać tylko na Miroticiu
Fot. Getty Images

– Przy tym terminarzu mamy niewiele czasu na przygotowania. Możemy mieć plan i postaramy się stworzyć najlepszy możliwy plan, żeby zatrzymać Miroticia i pozostałych. Nie możemy się skupić tylko na nim, bo wtedy narazimy się na atak z innej strony. Zatrzymanie Miroticia jest bardzo trudne, ponieważ to jest wielki zawodnik z dużym doświadczeniem, który wie, jak pozbyć się dobrych obrońców. Postaramy się dobrze zagrać zespołowo, zdając sobie sprawę, że on bierze na siebie dużą część rzutów. Gra na trochę innej pozycji niż w Barcelonie, ale jest bardzo dobry i nie możemy spuszczać go z oczu. On już wiele razy przyjeżdżał do Palacio, to nic nowego, jest wyjątkowym zawodnikiem. Życzę mu wszystkiego najlepszego na poziomie osobistym, ale niech wygra Real Madryt.

– Według mnie Olimpia Mediolan jest jednym z faworytów, żeby zająć wysokie miejsce w sezonie zasadniczym. Spodziewamy się, że naprzeciw nas stanie wielka drużyna i będziemy musieli dać z siebie wszystko, żeby ich pokonać. Oni grają wiele minut niewielką liczbą zawodników, opierając się bardzo na pięciu czy sześciu z nich. Przez to muszą spędzać więcej czasu na parkiecie.

– Z pewnością oni nie będą chcieli meczu z wieloma akcjami i wieloma posiadaniami. Potrafią grać w koszykówkę, są doświadczeni i mają w kadrze zawodników, którzy znają Euroligę. To wyjątkowa drużyna. Będziemy musieli bardzo dobrze zarządzać rytmem spotkania, żeby mieć szansę.

– Nigdy nie uważam, że gramy zbyt dobrze. Wiele rzeczy nam wychodzi, ponieważ wkładamy w to wysiłek, to jest pierwsza rzecz, jaką należy podkreślić. Kiedy ktoś wchodzi na boisko, to się nie oszczędza. Gramy dobrze, ale możemy się poprawić. Jak mogę kontrolować, czy gramy dobrze, czy źle? Dlaczego mielibyśmy się jeszcze nie poprawić? Nigdy nie wiadomo.

– W poprzednim sezonie na tym etapie wydawało się, że drużyna nigdzie nie zmierza, a wygraliśmy Puchar Europy. Chcę wszystko robić dobrze, ale przyszłości nikt nie zna, jest niewiadomą. Musimy dobrze pracować każdego dnia na treningach i podczas meczów. Musimy wkładać w to wysiłek i w ten sposób możemy osiągnąć wysoki poziom.

– Dziesięć zwycięstw z rzędu? Dziesięć meczów to 10 procent sezonu, to nie jest nic, dopiero zaczynamy, ale korzystamy z tej serii. Inni jeszcze tego szukają i w końcu to znajdą. Trzeba wykorzystać pewność siebie, jaką dają ci zwycięstwa. Łatwiej jest budować na podstawie wygranych niż porażek.

– Musimy zachować czujność, żebyśmy byli gotowi, kiedy przyjdą gorsze chwile. Jeszcze jest zbyt wcześnie, żeby myśleć o tym, że odnaleźliśmy odpowiednią dynamikę, a inne zespoły – nie. Musimy zawsze być zjednoczeni, ponieważ w gorszym momentach jedność pomaga.

– Mam takie odczucie, że możemy oglądać drużynę grającą to, co chcemy. Gramy szybko, rozgrywamy piłkę i wszyscy mogą zdobywać punkty. Jesteśmy na dobrej drodze do stworzenia drużyny, jakiej chcę. Zawodnicy mają w tym dużą zasługę, bo cały indywidualny talent wkładają w dobro drużyny. Rozumieją, że trzeba dawać z siebie wszystko, żeby dojść daleko. Zdają też sobie sprawę, że jednego dnia będzie błyszczał jeden, a innego dnia ktoś inny. Chcą wygrywać razem z kolegami i chcą na koniec meczu widzieć się w roli zwycięzców, niezależnie od tego, jak im wychodziło indywidualnie. Ludzie widzą drużynę zjednoczoną, biegającą, wkładającą w grę wysiłek, i to im się podoba. Dobrze jest widzieć kibiców w jednej linii z zespołem.

– Alocén? Wróci, kiedy poczuje się na tyle pewnie, żeby powiedzieć mi, że mogę na niego liczyć.

– Poirier? On czuje dużą pewność siebie, jest znakomicie przygotowany fizycznie i odnalazł połączenia z kolegami, które pomagają mu czuć się dobrze. Zawsze odgrywał ważną rolę w naszym zespole, ale teraz błyszczy też w innych aspektach, które czasami mu umykały. Zdobywa dużo punktów, jest skuteczny, dużo biega, zbiera piłki, broni, blokuje… Dobrze się go ogląda na tym poziomie. Miał momenty zwątpienia, bo nie jest łatwo grać u boku takiego fenomenu jak Edy Tavares. Jestem zadowolony z postawy Poirier i z tego, co wnosi do zespołu.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!