Laporta: Madridismo wykorzystuje Sprawę Negreiry, by zszargać imię Barcelony
Joan Laporta udzielił wywiadu w Catalunya Radio. Przedstawiamy najważniejsze wypowiedzi prezesa Barcelony z tej rozmowy.
Fot. Getty Images
– Postawienie mi zarzutu w Sprawie Negreiry? Znając historię tego sędziego, mieliśmy ostrzeżenie od naszych prawników, że to może się tak skończyć, ale jako że tu nie ma przestępstwa łapownictwa ani przestępstwa ciągłego, to ta sprawa nie może się rozwinąć. Co więcej, odwołania złożyła już większość zaangażowanych stron. Strategia sędziego jest przeciwna nawet kryteriom prokuratury, która już jasno określiła, że kwalifikuje tę sprawę jako korupcję sportową i nieuczciwego zarządzania, ale w żadnym wypadku nie łapownictwa. To dosyć dziwne, że sędzia śledczy zajmuje się określaniem czynów, gdy to należy do strony oskarżającej, czyli prokuratury, a jej kryteria są przeciwne do łapownictwa.
– Kibice Barcelony mogą być spokojni, bo ta sprawa, jak wiele innych prowadzonych przez tego sędziego, skończy się jej całkowitym zamknięciem. Ja jako prawnik jestem spokojny i przekonany, że ta sprawa nie rozwinie się dalej, bo z punktu widzenia prawnego tutaj nie ma łapówki, gdyż pan Negreira nie był funkcjonariuszem publicznym. Nie ma też przestępstwa ciągłego, bo ten temat jest już przedawniony.
– Płaciliśmy panu Negreirze za usługi i pokazaliśmy 629 raportów i 42 płyty CD, a dotyczyło to tylko trzech lat. Wszystko rozpoczęło się w czasach prezesa Gasparta, a może już Núñeza. Pokazaliśmy, że były to usługi w zamian za udokumentowane wypłaty. Sędzia chce jednak udowodnić, że kupowaliśmy sędziów i ustawialiśmy mecze, ale nie udowodni się tego, bo to nie jest prawda. Wyrok nas oczyści. Wszystkie kluby mają usługę analizy sędziowskiej. Dzisiaj są już one wewnętrzne i płaci się za to rynkowe ceny.
– Istnieje zorganizowana kampania, by zdyskredytować Barcelonę poprzez Sprawę Negreiry. Istnieje socjologiczne madridismo i w kręgach władzy w stolicy ma dużą siłę. Rywalizowałem już z nim i wygraliśmy. To madridismo socjologiczne bardzo cierpiało w moim pierwszym etapie, w trakcie którego wiele wygraliśmy. Bardzo ich to dotknęło i boją się, że to się powtórzy, bo wtedy mieliśmy najlepszą Barcelonę w historii. Teraz z każdym razem jesteśmy coraz lepsi na każdym poziomie: sportowym, finansowym i instytucjonalnym. Wygrywamy z nimi i panikują, że znowu będziemy wygrywać. Walczą o utrzymanie swojego statusu i nie podoba im się, że Barcelona jest tak kochana. Wykorzystują więc Sprawę Negreiry, by zszargać imię Barcelony i nie możemy na to pozwolić.
– Co to jest socjologiczne madridismo? Ono istnieje i jest rozsiane po pewnych mediach, pewnych środowiskach politycznych i pewnych odłamach sportu. Musimy to zaakceptować z normalnością, bo każdy może kibicować komu chce, ale my jako barcelonistas musimy o tym wiedzieć i z tym rywalizować, co już robiliśmy i z czym już wygraliśmy.
– Moje stosunki z Florentino Pérezem są poprawne. Nie wiem, czy przyjdzie na Klasyk na Camp Nou. Nie przyjechał już na ostatni. Chciałbym, żeby przyjechał, bo Klasyk to najlepszy spektakl na świecie i częścią meczu jest również reprezentacja obu drużyn.
– Dołączenie Realu Madryt do oskarżenia w Sprawie Negreiry? Uważam to za coś niestosownego.
– Poprosiliśmy o zostanie gospodarzem meczów mundialu. Myślę, że zorganizujemy półfinał i chcielibyśmy mieć także finał. Będziemy mieć największy stadion, ale w tym względzie znowu ścieramy się z socjologicznym madridismo i najpewniej finał zostanie rozegrany na Bernabéu. Poprosimy o finał, ale nie wiem, czy to się uda.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze