Dwie opcje na środek obrony, jeśli Alaba nie będzie gotowy

David Alaba w czwartek odbył część treningu z grupą i dzisiaj wstępnie ma odbyć pełne zajęcia z drużyną. Możliwe, że stoper zostanie powołany na starcie z Osasuną i być może nawet zagra w nim od pierwszej minuty, ale ciągle wydaje się, że ryzyko może być zbyt duże i ostatecznie trenerzy zdecydują się oszczędzić 31-latka na czas po przerwie na reprezentacje.

Sytuacja jest dosyć trudna, bo przy kontuzji Édera Militão i zawieszeniu Nacho trenerom na środku defensywy pozostaje jedynie Antonio Rüdiger. Jeśli Carlo Ancelotti zdecyduje się uniknąć ryzyka i zagwarantować sobie obecność Alaby po przerwie na kadry, gdy między innymi w Klasyku wciąż obowiązywać będzie zawieszenie Nacho, to będzie musiał znaleźć alternatywę na sobotni mecz z Osasuną.

Relevo podaje, że sztab szkoleniowy rozważa w tym wypadku dwie opcje: Ferlanda Mendy'ego lub Auréliena Tchouaméniego. Ten drugi wolałby nie grać w obronie. Pomocnik oczywiście wypełni polecenie trenera, jeśli ten go cofnie do defensywy, ale wolałby występować w środku pola. Ancelotti w tej kwestii ma cenić u Tchouaméniego przede wszystkim jakość rozegrania piłki.

Co do Mendy'ego, od dawna wskazuje się, że może występować z powodzeniem na pozycji stopera. Jego charakterystyka pasuje do tej pozycji i mecz na środku obrony nie byłby za dużym obciążeniem przy realizowaniu specjalnego planu fizycznego po powrocie po kontuzji. Wydaje się, że to obrońca na ten moment ma największe szanse na występ obok Rüdigera.

Ostateczna decyzja zapadnie po piątkowym treningu. Niezależnie od wszystkiego można spodziewać się, że na tych zajęciach i następnie w kadrze meczowej znajdzie się przynajmniej jeden obrońca ze szkółki. Nie ma jednak przesłanek, by stwierdzić, że Ancelotti postawi na canterano także w pierwszej jedenastce.

O tym problemie rozmawiano już od momentu, gdy po kontuzji Militão nie zdecydowano się na pozyskanie nowego stopera. Teraz okaże się, jak tę sprawę rozwiążą Ancelotti i jego sztab.