DAZN: Vinícius nie zagra z Atlético

Carlo Ancelotti podczas wczorajszej pomeczowej konferencji prasowej wlał kroplę nadziei w serca tych, którzy liczyli, że zobaczą Viníciusa na boisku już w najbliższą niedzielę. „Myślę, że na pewno zagra w najbliższą środę. Zobaczymy, czy będzie mógł być dostępny już na niedzielę”, powiedział włoski szkoleniowiec o piłkarzu, który pod koniec ubiegłego miesiąca nabawił się kontuzji prawego mięśnia dwugłowego uda, gdy Królewscy mierzyli się z Celtą Vigo.

Tuż po przejściu badań rezonansem magnetycznym i postawieniu dokładnej diagnozy nikt nie brał nawet pod uwagę tego, by Brazylijczyk był gotowy na spotkanie z Atlético Madryt. Z czasem zaczęto jednak informować, że rehabilitacja zawodnika przebiega szybciej niż zakładano. Kontuzje mięśniowe mają jednak to do siebie, że zawsze potrzeba czasu, aby nie nabawić się ewentualnego nawrotu urazu. Optymistyczny scenariusz zakładał powrót Viniego na mecz z Giorną, z którą Królewscy zmierzą się 30 września, a realistyczny spotkanie z Osasuną, przeciwko której zagrają 7 października.

Na dziś wydaje się, że optymistyczny scenariusz jest bliski realizacji i Vinícius będzie mógł zagrać przeciwko Gironie, a być może nawet przeciwko Las Palmas, o czym wspomniał sam Carletto, mówiąc o powrocie w najbliższą środę, bo właśnie wtedy Los Blancos podejmą na własnym boisku zespół z Wysp Kanaryjskich.

Występ Viniego przeciwko Atleti wydaje się zaś na ten moment wykluczony. Sergio Quirante z DAZN poinformował, że piłkarz pracował z całych sił, aby zdążyć na derby i skrócić czas powrotu, ale źródła z klubu poinformowały dziennikarza, że „aby biegać, trzeba najpierw chodzić”. Nikt w Madrycie nie będzie podejmował więc zbędnego ryzyka i narażał się na jeszcze dłuższą absencję Brazylijczyka, choć wiele będzie zależało jeszcze od tego, czy atakujący rozpocznie jutro chociaż częściowe treningi z zespołem.