Mateo: Wygraliśmy wczorajszy mecz, ale to wszystko
Chus Mateo wziął udział w konferencji prasowej przed finałem Superpucharu Hiszpanii z Unicają.
Fot. Getty Images
– To będzie bardzo trudny mecz. To finał i mam nadzieję, że damy z siebie wszystko. Grają bardzo solidnie w defensywie, z dobrymi mechanizmami nabytymi od zeszłego roku. Nie dokonali wielu zmian i grają z dużym wyczuciem. To zespół, który w defensywie jest bardzo wymagający i będzie nam bardzo utrudniał grę w ataku, ponieważ bardzo dobrze bronią. Mają też wiele możliwości w ataku.
– Jesteśmy bardzo głodni sukcesu. Nie tracimy naszego głodu dzięki nim i to oni sprawili, że ta passa i pragnienie zwycięstwa trwają od lat. Dla mnie ambicja, którą pokazują każdego dnia, jest bardzo ważna. To 11 zwycięstw z rzędu w Superpucharze, ale teraz brakuje nam jednego. Przeszłość już się nie liczy. Wygraliśmy wczorajszy mecz, ale to wszystko. Teraz przed nami tylko jeden mecz, który musimy wygrać.
– Campazzo? To zawodnik, który sprawia wrażenie, jakby nigdy nie odszedł. Doskonale zna swoich kolegów z drużyny, zna mnie i wiemy wiele o sobie nawzajem, ale przede wszystkim jego sposób gry, jego głód, dawanie z siebie maksimum w każdej chwili, gdy jest na boisku, sposób, w jaki przekazuje chęć odzyskania piłki i wszystko to pomaga zespołowi pozostać głodnym. Jest dla nas kluczowym zawodnikiem. To wciąż wczesne dni i wciąż jest wiele do zrobienia. Wczoraj zagraliśmy dobry, ale nie nadzwyczajny mecz i musimy grać dobrze jako zespół. Wczoraj był bardzo dobry, ale także Deck, Musa, Tavares… a w innych dniach będą to inni, tak jak to było przez długi czas.
– Deck? Wczoraj wyszedł z niewielkim bólem, który odczuwał wcześniej i zobaczymy, czy dzisiaj będzie w stanie włożyć trochę wysiłku w grę. W tej chwili nie wiem, czy jego nieobecność jest w 100% pewna.
– Ibon Navarro jest mądry i przygotowuje swój zespół do gry w finale. Każdy mecz jest inny, a teraz czeka nas spotkanie o tytuł. Prawdopodobnie będzie inaczej niż w turnieju na Costa del Sol. Mieliśmy dodatkowy tydzień przygotowań i mam nadzieję, że to nam wystarczy. Odzyskaliśmy także kilku ważnych zawodników i mam nadzieję, że to wystarczy, abyśmy mogli zmierzyć się z Unicają z pewnością siebie i walką.
– Śmierć Pepe Domingo Castaño? Chciałbym złożyć kondolencje i wyrazy współczucia jego rodzinie oraz podkreślić jego postać jako świetnego komentatora i wzór w radiu sportowym.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze