Aspas: Nie podoba mi się, że przy karnym sędzia nie spojrzał na powtórkę
Iago Aspas zabrał głos po przegranej u siebie z Realem Madryt. Przytaczamy poniżej wypowiedzi napastnika gospodarzy.
Fot. Getty Images
– Mieliśmy szanse na korzystny rezultat. Stworzyliśmy sobie co najmniej dwie bardzo dobre okazje do zdobycia bramki. Szkoda, że nie udało się ugrać chociaż punktu po włożeniu w spotkanie takiego wysiłku.
– Wyglądaliśmy dobrze w tym ustawieniu w drugiej połowie w San Sebastián. Dziś także nie prezentowaliśmy się źle. Broniliśmy przeciwko Rodrygo i Viníciusowi trzema stoperami i wychodziło nam to nieźle.
– Do kiedy będę grał? Na razie planuję do 2025 roku, potem zobaczymy. Horyzont jest coraz bliżej. Nie kończyłem zeszłego sezonu w dobrej kondycji fizycznej, ale czuję się coraz lepiej.
– Bellingham ma dar. Jest niebywałym piłkarzem.
– Karny? Widziałem przed chwilą powtórkę, bramkarz dotknął piłki, wybił ją. Nie podoba mi się, że sędzia nie spojrzał na monitor. Nie wiem, co usłyszał z wozu VAR. Jeśli kamery wchodzą do szatni, to ja chciałbym słyszeć, co między sobą mówią sędziowie. Na boisku panuje duże ciśnienie, więc chętnie usłyszałbym, jak w danych sytuacjach reagują arbitrzy między sobą. Jak choćby w sytuacji z karnym.
– Jestem dumny z tego, że mam rozegranych najwięcej meczów w historii Celty. Każdy weekend na tym stadionie to spełnienie marzenia. Nie uwierzyłbym, gdyby ktoś mi kiedyś powiedział, że na stulecie klubu będę kapitanem drużyny. Chcę też skorzystać z okazji i pozdrowić mojego kolegę, Hugo Mallo.
– Publika była niesamowita. Fantastycznie jest słyszeć klubowy hymn w ich wykonaniu.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze