Advertisement
Menu
/ marca.com

Monchi: Nie straciłem ani sekundy na sytuację z Isco

Były już dyrektor sportowy Sevilli rozmawiał z reporterem dziennika MARCA, który pytał go między innymi o konflikt z Isco. Monchi twierdzi, że był zbyt zajęty, by się tym przejąć.

Foto: Monchi: Nie straciłem ani sekundy na sytuację z Isco
Fot. Getty Images

Ponad dwa tygodnie temu Isco udzielił wywiadu dziennikowi MARCA. Były zawodnik Realu Madryt odniósł się między innymi do sytuacji z jego odejściem z Sevilli. O Monchim, dyrektorze sportowym, wypowiedział się w następujący sposób: „Powiedziałem mu, że jest największym kłamcą, jakiego kiedykolwiek spotkałem w świecie futbolu, a on mnie zaatakował. Podszedł do mnie, złapał mnie za szyję, odsunęliśmy się od siebie i musieli nas całkowicie rozdzielić. Jak możesz zrozumieć, po tym nie chciałem tam zostać pod żadnym pozorem. I choć było mi żal, bo miałem bardzo dobre relacje z kolegami z drużyny, a kibice traktowali mnie wspaniale, to nie mogłem czuć się swobodnie w klubie, w którym dyrektor sportowy mnie atakuje i nikt się nie odzywa ani nie przeprasza. Ani za agresję, ani za wszystkie kłamstwa, które wypuszczał”.

Były już dyrektor sportowy Sevilli mógł odnieść się do oskarżeń Isco, który w najbliższym sezonie zagra w Betisie. Poniżej przedstawiamy fragmenty dotyczące właśnie niedawnych wypowiedzi pomocnika.

(…)

Czy bardzo źle się pan poczuł po tym, co powiedział o panu Isco w Marce?
Każdy jest właścicielem swoich słów i swojego milczenia. Jeśli uznał, że właściwe jest mówienie tych rzeczy, musiał mieć swoje powody. Nie straciłem na to ani jednej sekundy. Spoglądanie wstecz nigdy nie było moim sposobem na życie. Patrzę przed siebie, a ludzie, którzy mnie znają, wiedzą kim jestem. Wyjaśnienia trzeba dawać tym, którzy cię nie znają, ale jako że większość mnie zna, nie muszę się z niczego tłumaczyć.

Ale spodziewał się pan tych słów?
Pewnego dnia obudziłem się rano i zobaczyłem, że mam 60 wiadomości. Pomyślałem: „coś się stało”. Gdybym był wtedy w Sewilli, może zareagowałbym inaczej. Byłem jednak tak pochłonięty dynamiką codziennej pracy z dwoma otwartymi transferami… Z sytuacją z Isco nie straciłem ani sekundy.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!