Carvajal: Lektura tego meczu jest pozytywna

Jak podsumujesz dzisiejszy mecz?
To był mecz wymagający, przygotowawczy. Na koniec wynik definiuje skuteczność każdego zespołu w sytuacjach strzeleckich. Cóż, kilka rzeczy zrobiliśmy dobrze, drużyna przystosowuje się do nowego ustawienia. Wnioski, z jakimi kończymy ten mecz, są dość pozytywne.

Wynik jest bez wątpienia kłamliwy. Dostaliście 3 gole, mieliście 10 sytuacji, 5 razy obiliście bramkę, zmarnowaliście karnego. Można zrobić więcej, ale jest trudno.
Cóż, tak jak powiedziałeś. Nie byliśmy skuteczni pod bramką, robiliśmy wszystko, ale się nie udało. Musimy poprawić błędy z dwóch ostatnich goli, bo złapali nas trochę w rozkroku i nie powinniśmy ich stracić, ale, cóż, lektura tego meczu jest pozytywna. Mieliśmy dobre fragmenty, w których drużyna grała dobrze. 

Dani, to nie był typowy Klasyk w pretemporadzie, co? Widzieliśmy Klasyki, nawet w sezonie, z mniejszą intensywnością. Też to tak odczuwasz?
Nie, na koniec mecze Realu z Barceloną zawsze mają dużą intensywność, niezależnie, czy to sparing, czy nie. Wszystko, co wydarzyło się na boisku, zostaje na boisku. Nie możemy się doczekać spotkania w oficjalnym meczu. 

Real nie zaczął tak dobrze, jak z Unietd, ale później złapał rytm, zasłużył na remis, jednak potem było to golazo i trzecia bramka. Czego zabrakło drużynie? 
Myślę, że na pierwsze 15 minut pierwszej połowy, jak i 15 drugiej nie wyszliśmy tak, jak chcieliśmy. Barcelona zdominowała nas w pierwszych 15 minutach każdej połowy. To prawda, że później mogliśmy robić to, co chcieliśmy, byliśmy lepsi od nich, utrzymywaliśmy się przy piłce, tworzyliśmy sytuacje. Cóż, obejrzymy mecz, wyciągniemy wnioski i, jak ci powiedziałem, myślę, że zagraliśmy dobrze, drużyna zdobyła piłkę, odzyskiwała ją wysoko, kreowała okazje. W obronie też byliśmy dość solidni, dlatego wyciągamy pozytywną lekturę. 

Czy wy w szatni myślicie tak samo, jak trener, że nie potrzebujecie nikogo więcej? Mówi się dużo o Mbappé. Myślicie, że jesteście kompletni, tak, jak mówi trener?
My rozmawiamy o tych, którzy są tutaj. W tym momencie ci, którzy są, są na maksa z drużyną. Nie rozmawiamy o Mbappé, ani o nikim innym. Jesteśmy Realem Madryt i rozmawiamy o tych, którzy są w Realu Madryt. 

Dani, jak się czujesz w nowym systemie? Czy Ancelotti wymaga od ciebie czegoś innego w tym rombie? Więcej obecności z przodu, by ci, którzy atakują, schodzili do środka? Jak ty to odbierasz? 
To prawda, że jako boczni obrońcy w tym systemie musimy dawać głębię drużynie, ale też być uważni w asekuracji, kiedy piłka może przyjść z drugiej strony. To trochę bardziej wymagające, ale też daje nam więcej swobody i działa na naszą korzyść, bo jesteśmy długodystansowymi bocznymi obrońcami, lubimy robić kilometry, więc to będzie dla nas ok.

Ancelotti wystawił dziś środek pola ze średnią wieku 22 lat. To Real teraźniejszości, ale przede wszystkim przyszłości?
Absolutnie tak. Chłopaki, których mamy teraz, już nie są młodymi, obiecującymi talentami. Są teraźniejszością i to teraźniejszością bardzo dobrą. To widać, że mogą być zawodnikami takie klubu, jak Real Madryt. Daję sobie rękę uciąć, że dadzą nam jeszcze wiele radości.