Xavi: Wynik jest mylący
Trener FC Barcelona, Xavi Hernández, spotkał się z dziennikarzami po zwycięskim meczu z Realem Madryt. Poniżej przedstawiamy zapis wypowiedzi katalońskiego szkoleniowca.
Fot. Getty Images
– Fermín? Najpierw odnieśmy się do meczu, który był wyrównany. Było w nim wszystko – chwile cierpliwości, chwile dłuższego posiadania piłki. I to wszystko w starciu z rywalem, który ma najbardziej fizyczną drużynę na świecie. Ale ani ostatnio nie zagraliśmy tak źle, ani dzisiaj nie zagraliśmy tak dobrze. Jestem zadowolony z tego, jak rywalizowaliśmy. To Klasyk, a Klasyki zazwyczaj nie są towarzyskie. Jeśli chodzi o Fermína, to ma to ostatnie podanie, czyli coś, czego nam brakowało w poprzednim sezonie. Potrafi też uderzyć z dystansu, a tego również nam brakowało. Nie mamy oporów przed tym, aby stawiać na młodych.
– Wynik jest dla nas bardzo korzystny, ale to nie oznacza, że rozegraliśmy supermecz. Real Madryt ma dużo szerszy skład od nas. Wprowadzają kolejnych zawodników i mają szeroki wachlarz możliwości. Mają wielki skład. Jestem zadowolony z tego, jak rywalizowaliśmy, ale wciąż trzeba poprawić wiele rzeczy. W pewnych momentach meczu nie przypominaliśmy tego zespołu, jakim chcemy być.
– Ten wynik doda nam pewności na sezon? Nic z tych rzeczy. Zawsze lepiej jest wygrywać i jestem zadowolony, ale jesteśmy w trakcie okresu przygotowawczego. Powiedziałem moim zawodnikom, że ani ostatnio nie byliśmy tak źli, ani teraz nie jesteśmy tak dobrzy. Myślę, że Real Madryt zagrał naprawdę dobrze.
– W wielu momentach meczu potrafiliśmy zbliżyć się do tego, jakim zespołem chcemy być. Nie tracić piłki, atakować wolne przestrzenie, nie notować niepotrzebnych strat. Dobrze pracujemy. Jesteśmy na dobrej drodze, ale to dopiero początek. Jestem zadowolony z wyniku i z culés, ale naszym głównym celem jest 13 sierpnia i mecz z Getafe.
– Gdy rywal wysoko na ciebie naciska, to kluczowi są zawodnicy znajdujący się przed piłką. To niezwykle ważne, aby w takich sytuacjach Robert, Gündoğan, Abde wspierali nas w wyprowadzaniu piłki. To coś, nad czym pracujemy. Dobrze nam wychodziło znajdowanie tego wolnego człowieka.
– Dembélé? Nie możemy kontrolować rynku. Są klauzule i to decyzja zawodnika. Widzę, że jest zadowolony, ale to on będzie musiał zdecydować. Jest tutaj w pełni zaadaptowany. Nam przekazuje, że pozostaje zadowolony. Na boisku robi dużą różnicę.
– Bilans pobytu w Stanach Zjednoczonych? Wciąż mamy jeszcze jeden mecz. Tutaj zawsze byliśmy bardzo dobrze traktowani. W Los Angeles było nam cudownie. To jest proces odpowiedniej adaptacji. Jestem szczęśliwi, że ponownie tutaj jesteśmy. Myślę, że ten ostatni wynik mógł być nieco inny. Jest mylący. Nie odpalajmy z tego powodu fajerwerków.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze