Misja niemożliwa

Królewscy w środę dotarli do Stanów Zjednoczonych, gdzie rozegrają cztery letnie sparingi, a wśród 25 powołanych zawodników znalazł się Álvaro Odriozola. Hiszpan udał się na przedsezonowe tournée wraz z resztą kolegów, pomimo że doskonale zdaje sobie sprawę, że Carlo Ancelotti kompletnie nie liczy na niego w perspektywie przyszłego sezonu. Wydaje się, że stoper opuści tego lata Real Madryt, ponieważ w innym przypadku czego go kolejny sezon spędzony głównie na ławce rezerwowych. Dopóki jednak nie poznamy przyszłości Hiszpana, ten w dalszym ciągu czuje się częścią zespołu. 

Sytuacja kadrowa sprawia, że defensor znajduje się w praktycznie takiej samej pozycji co 12 miesięcy temu. Rok temu w trakcie pretemporady Álvaro zagrał tylko 19 minut w Klasyku w Las Vegas, a więcej od niego zagrał nawet Vinicius Tobias (24 minuty z Clubem América). W całym poprzednim sezonie Hiszpan rozegrał zaledwie 93 minuty i bardzo prawdopodobne, że w nadchodzących rozgrywkach wynik ten byłby jeszcze gorszy.

Álvaro jest świadomy swojej sytuacji, dlatego coraz bardziej prawdopodobne są jego przenosiny do Realu Sociedad, jak informowało kilka dni temu Relevo. Obrońca od 31 maja prowadzi ze swoim byłym klubem rozmowy na temat możliwego powrotu, ale wciąż nie zostało zawarte żadne porozumienie. Warto wspomnieć, że w sezonie 2021/22 Hiszpan pokazał się z dobrej strony na wypożyczeniu we Fiorentinie, dlatego oprócz Realu Sociedad jego sytuację śledzi jeszcze kilka klubów z Serie A. Kontrakt 27-latka w Realu Madryt wygasa w czerwcu 2024 roku, dlatego transfer tego lata będzie najlepszym rozwiązaniem dla obu stron.