Advertisement
Menu
/ as.com

Najstarszy zawodnik sprowadzony przez Florentino

Przed transferem Joselu Florentino Pérez pozyskał tylko dwóch zawodników, którzy ukończyli 30. rok życia: Ricardo Carvalho i Diego Lópeza. Hiszpański napastnik jest też najstarszym zawodnikiem sprowadzonym przez sternika Królewskich.

Foto: Najstarszy zawodnik sprowadzony przez Florentino
Fot. Getty Images

Joselu zamknął cykl, swój cykl. Otwierał go przez dwa sezonu w Castilli, gdzie był snajperem ostatniej drużyny rezerw Królewskich, która potrafiła wywalczyć awans do Segunda División. Jego dorobek (40 bramek, w tym 26 w sezonie awansu) otworzył mu drzwi do pierwszej drużyny, w której zaliczył niebywały epizod – w dwóch meczach, w których spędził na boisku łącznie 18 minut, zdobył dwie bramki. Bardzo obiecujący wówczas 22-latek zostawił w klubowej kasie 6 milionów euro po transferze do Hoffenheim. Po wielu latach tułaczki po Europie odnalazł stabilność w Deportivo Alavés, a w Espanyolu wywalczył sobie powołanie do reprezentacji Hiszpanii i… przykuł uwagę Realu Madryt. Wypożyczenie Joselu z opcją wykupu również zapisze się w najnowszej historii klubu – 33-latek jest najstarszym zawodnikiem sprowadzonym przez Florentino Péreza i pierwszym od 2013 roku piłkarzem po trzydziestce, który przyszedł do klubu.

Pierwszym graczem, który złamał niepisaną zasadę niesprowadzania 30-latków był Ricardo Carvalho. 10 sierpnia 2010 roku 32-letni Portugalczyk został oficjalnie piłkarzem Los Blancos. Carvalho był osobistym życzeniem José Mourinho, który bardzo cenił umiejętności stopera. Portugalski szkoleniowiec przychodził do stolicy Hiszpanii za Manuela Pellegriniego po wygraniu wszystkiego z Interem i chciał mieć w drużynie swojego „ulubionego” stopera, którego miał do dyspozycji w Porto i Chelsea. W sumie Carvalho spędził w klubie trzy lata i rozegrał 77 spotkań. Po bardzo dobrym pierwszym sezonie w kolejnych jego rola w drużynie znacznie zmalała.

25 stycznia 2013 roku Królewscy sprowadzili Diego Lópeza, który miał zastąpić kontuzjowanego Ikera Casillasa. Hiszpan przychodził do klubu w zimowym okienku z Sevilli i wylądował w środku konfliktu Casillasa z Mourinho. „Mnie Diego López podoba się bardziej jako bramkarz niż Iker Casillas, to proste. Nie mam żadnego problemu osobistego, to żadna decyzja mająca na celu zaszkodzenie komukolwiek, wolę go bardziej. Wolę bramkarza, który gra dobrze nogami, który dobrze wychodzi do wrzutek, który dominuje w powietrzu. Iker jest fenomenem między słupkami, robi fantastyczne parady między słupkami. Mnie bardziej podoba się inny profil bramkarza”, mówił na słynnej konferencji prasowej Mou. Urodzony w Paradeli bramkarz, już bez Mourinho, utrzymał pierwszy skład u Ancelottiego w La Lidze, jednak w Lidze Mistrzów pierwszym wyborem Włocha był Iker. W 2014 roku po przyjściu Keylora Navasa Diego López zakończył swój drugi etap w Realu Madryt.

Od stycznia 2013 roku do dziś, po 10 i pół roku, Królewscy pozyskują ponownie piłkarza po trzydziestce. W dwóch etapach rządów Florntino do klubu przyszło łącznie 88 piłkarzy i tylko trzech po 30. roku życia. Joselu zmienia kierunek, naznaczony przez transfery Viníciusa, Rodrygo, Militão, Valverde, Camavingi, Tchouaméniego czy ostatnio Bellinghama. Od kilku lat klub stawiał przeważnie na zawodników młodych z ogromnym potencjałem, na których nie żałował grosza. W międzyczasie Królewscy pozyskiwali nieco bardziej doświadczonych graczy, jak David Alaba czy Antonio Rüdiger, którzy debiutowali w koszulce Los Blancos w wieku 29 lat. Przypadek Joselu jest dość podobny do Austriaka i Niemca, którzy byli poniekąd transferową okazją, której nie można było przegapić. 

Spadek Espanyolu stworzył bardzo dobre warunki dla klubów, które chciały skorzystać na dramacie Papużek i powyciągać zawodników z Cornellà-El Prat. Wbrew pozorom Real dogadał się z Espanyolem bardzo szybko. Królewscy zgodzili się zapłacić za wypożyczenie z późniejszą opcją wykupu 500 tysięcy euro i uzgodnili preferencyjne warunki dla Espanyolu w przypadku chęci pozyskania piłkarzy z Castilli. Dziennik AS twierdzi, że dwóch zawodników z rezerw ma już dogadane warunki z Espnayolem i ich transfery mają zostać sfinalizowane po zakończeniu fazy play-off o awans do Segundy. Z kolei Real ma w swoich szeregach aktualnego zdobywcę Trofeo Zarra, który zna klub i jest reprezentantem Hiszpanii, który okazał się kluczowy w wygraniu Ligi Narodów.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!