Courtois: Komentarze trenera nie oddają rzeczywistości

„Tego popołudnia zaskoczyło mnie wysłuchanie konferencji prasowej selekcjonera, na której przekazał on częściowy i subiektywny opis prywatnej rozmowy, jaką odbyliśmy po meczu przeciwko Austrii.

Chcę wyjaśnić, że to nie jest pierwszy ani ostatni raz, gdy rozmawiam z trenerem o sprawach dotyczących szatni, ale to pierwszy raz, gdy ktoś decyduje, by opowiedzieć o tym publicznie. Jestem tym głęboko rozczarowany, ale chcę wyjaśnić, że komentarze trenera nie oddają rzeczywistości.

W tej rozmowie poprosiłem go, nie dla swojej bezpośredniej korzyści, by tłumaczył i podejmował decyzje, aby unikać sytuacji, które w przeszłości robiły nam krzywdę, zawsze szukając korzyści ogółu. Bycie lub niebycie kapitanem drużyny narodowej to nie jest ani kaprys, ani przypadkowa decyzja. To powinna być jego decyzja i właśnie to próbowałem mu przekazać. Niestety nie osiągnąłem swojego celu.

Naciskam, że w żadnym przypadku niczego nie żądałem i porozmawiałem z moim kolegą Romelu Lukaku, by wyjaśnić jakiekolwiek okoliczności związane z tą sytuacją. Jednocześnie chcę wyjaśnić, że nie miałem żadnych dyskusji w takiej sprawie z żadnym kolegą, jak podawano.

Co więcej, wczoraj po południu przeszedłem badania w związku z problemami z moim prawym kolanem. Sztab medyczny mojego Klubu i sztab medyczny reprezentacji były w kontakcie i oceniły cały dostępny materiał, by podjąć decyzję o moim wyjeździe ze zgrupowania”, przekazał bramkarz.

AKTUALIZACJA 22:29 Narzeczona Courtois opublikowała na Instagramie zdjęcie otejpowanego kolana bramkarza z podpisem: „Najsilniejsza osoba, jaką znam”.