Advertisement
Menu
/ as.com, marca.com

Prezes La Ligi: Prosimy o kompetencje, by karać za rasizm

Javier Tebas zorganizował konferencję prasową w związku z problemem rasizmu w hiszpańskim futbolu. Przedstawiamy najważniejsze wypowiedzi prezesa La Ligi z tego spotkania z dziennikarzami.

Foto: Prezes La Ligi: Prosimy o kompetencje, by karać za rasizm
Fot. Getty Images

– Kiedy Vinícius przyszedł do Realu Madryt, powiedziałem, że może zastąpić Leo Messiego w roli gwiazdy La Ligi. To piłkarz inny od reszty, ma świetny drybling. Zawsze mówiłem, że zdobędzie Złotą Piłkę. Mówię tak, że bo uważam, że to ważna część Realu Madryt i La Ligi. Co do zachowań rasistowskich, jako La Liga od lat z tym walczymy, także z obelgami homofobicznymi i każdego innego rodzaju. Wcześniej grupowo skandowano przyśpiewki homofobiczne wobec Cristiano czy te uwłaczające inteligencji Messiego. Wtedy zaczęliśmy z tym walczyć, przez co przez długi czas musiałem mieć ochronę. Malowano różne rzeczy na ścianach mojego domu. Pomimo takiego kosztu, udało nam się skończyć z tymi przyśpiewkami. Teraz trzeba skończyć z tym, nawet jeśli chodzi o małe grupy na stadionach czy poza nim. Chcę przypomnieć, że kompetencje w kwestii wymierzania kar należą do Federacji, a nie do La Ligi. My prosimy o takie kompetencje. Sami od 2–3 lat donosimy o wszystkich obelgach ze wszystkich meczów. Poszliśmy nawet dalej i zaczęliśmy składać skargi do prokuratury zajmującej się przestępstwami z nienawiści. Zaczęło się w 2020 roku, gdy obrażono rasistowsko Iñakiego Williamsa. Potem doszły kolejne skargi, ale prokuratura je odrzucała. Zmieniliśmy strategię i zaczęliśmy składać donosy prosto do sądów. Za każdym razem byliśmy sami: nie pomagały nam ani rządowa Krajowa Rada Sportu, ani Federacji, ani Real Madryt. Po meczu z Osasuną donieśliśmy na okrzyki rasistowskie, o których nie wiedział nawet sam Vinícius. On tego nie słyszał, ale my znaleźliśmy to na filmiku. Nasza liga broniła piłkarza i składała zawsze skargi, bo dla nas to bardzo ważny temat. W sprawie kukły mającej przypominać Viníciusa, to La Liga poprosiła o zakaz zbliżania się do piłkarza obowiązujący na wszystkich stadionach. Zrobiliśmy to jeszcze przed wydarzeniami na Mestalli. Gdybyśmy mieli kompetencje do karania, rozwiązalibyśmy ten temat w ciągu 6 miesięcy, ale niestety bez nich jest nam trudno. Trzeba mieć kompetencje, chęci i gotowość do działania. Nam brakuje kompetencji.

– Krytykowanie Viníciusa na Twitterze? Ja nie chciałem go krytykować. My walczyliśmy z rasizmem i to podstawowa sprawa dla La Ligi. Nie próbowałem go krytykować, a poinformować o naszych działaniach. Stąd wyszła moja frustracja. On nie musi wiedzieć, kto ma jakie kompetencje, ale ja wiem i dlatego frustruje mnie brak kar. Na pewno jednak w tych wpisach popełniłem błąd.

– Kto ma kompetencje? Komitet Rozgrywek Federacji. Przy poprzednich skargach te kary powinny były być dużo ostrzejsze. To samo dotyczy prokuratury, która odrzucała donosy, bo stwierdzała, że to sprawy sportowe.

– Rozmowa z Viníciusem, by pokazać mu działania La Ligi? Nie próbowałem nawiązać kontaktu z Viníciusem. Nie mam problemu, by to zrobić, gdy sprawa się uspokoi. Mogę porozmawiać z nim lub jego przedstawicielami. Mam nadzieję i pragnę, by Vinícius został w La Lidze. Chcę mu pokazać, że gdybyśmy mieli kompetencje, stosowalibyśmy kary.

– Kiedy zobaczyłem, że Vinícius pokazuje na kibica, to wiedziałem, że coś się stało. Gdyby stadion nie był tak pełny, to ten kibic pewnie uciekłby na samą górę. Viníciusowi mogę powiedzieć, że przepraszam go, jeśli uraził go mój wpis, ale nie taki był mój zamiar. Wytłumaczyłbym mu, że jestem sfrustrowany tym, że nic się nie dzieje.

– Oczywiście, że martwi mnie wizerunek La Ligi. Gdyby mnie to nie martwiło, byłbym szalony. Jednak podkreślam, że Hiszpania i La Liga nie są rasistowskie. Będziemy walczyć przeciwko takim zachowaniom, bo ten temat nas martwi. Będziemy pracować, by z tym skończyć. Reakcje międzynarodowe to mocne ciosy, ale nie będziemy płakać. Trzeba pracować nad odbudowaniem reputacji, którą straciliśmy.

– Jutro zamierzamy poprosić ministra i rząd o pilną reformę, by uzyskać kompetencje do karania, które obecnie należą jedynie do Federacji. Będziemy prosić o takie prawo.

– Protokół rasistowski opracowany przez FIFA? To sprawa sędziego meczu. W meczu to on jest najwyższym autorytetem. Ja nie mogę w to wchodzić, bo to temat Komitetu Arbitrów.

– Czy poparłbym zejście Viníciusa z boiska? Jeśli tak będzie to czuć, to oczywiście, że bym to poparł. Będzie mieć wtedy poparcie La Ligi.

– Co robi rządowa Komisja Antyprzemocowa? To kosmetyka, którą jestem zmęczony. Męczą mnie te spotkania i komunikaty. Trzeba działać. To właśnie pokazuje, że często wiele się mówi, a mało robi. Komisja działa, ale nie ma kompetencji do wymierzania kar. Ona tylko proponuje je dalszym organom. Wiele z tych kar to małe sankcje. Kiedyś udałem się w tej sprawie do sekretarza stanu, by zobaczyć, jak to działa i oni po prostu czekają, aż sprawy się przedawnią. W tym sezonie mamy ponad 160 skarg na obrażanie piłkarzy, bo nie chcemy żadnych obelg na naszych stadionach. Nawet wyzywania od głupka, co ma większą akceptację w społeczeństwie. Będziemy walczyć, aż to wszystko wyeliminujemy.

– Popieram zamykanie trybun i schodzenie z boiska. La Lidze szkodzi tylko to, gdy nie podejmuje się żadnych działań. Lepiej coś zamknąć lub przerwać niż dalej ukrywać te osoby, które stosują obelgi rasistowskie.

– Anulowana czerwona kartka Viníciusa? Trzech prawników obradowało przez wiele godzin. To akt prawny z głęboką analizą i podstawą prawną, więc trudno, by ludzie dobrze to rozumieli. Nie mówię, czy to popieram, czy tego nie popieram, ale pod względem prawnym moim zdaniem ta decyzja to nie jest żadne szaleństwo. Oni uznali, że czerwona kartka nie jest poprawna, bo nie dostarczono wszystkich dowodów sędziemu. A nie było wszystkich dowodów, bo przed czerwoną kartką były prowokacje. Taka sytuacja w jakimkolwiek postępowaniu karnym zmusza do wycofania jakiegokolwiek takiego dowodu i uznania go za nieistniejący, jeśli ten nie został zaprezentowany w całości. Nie można było tam dodać kary dla piłkarza Valencii, bo sędzia tego nie widział. Zdecydowano tyle, że jeśli sędzia nie widział wszystkiego, to cofa się jego decyzję. To ma podstawę w prawie. Kibice mogą tego nie rozumieć, ale ja tylko tłumaczę, jak to widzę. To ma sens prawny, ale czy się z tym zgadzam? Musiałbym to zgłębić i musielibyśmy przeprowadzić seminarium prawnicze, byście zrozumieli, co dzieje się w postępowaniach karnych, gdy zabrakło jakiejś części dowodu. Jest tu wiele podstaw i założeń prawnych. Mamy sprawy sądowe, gdy przestępców nagrano na podsłuchu, ale źle wystosowano pozwolenie na podsłuch i trzeba było uniewinnić oskarżonych. Nawet jeśli było wszystko nagrane! Tutaj uznano, że należy cofnąć karę, bo nie przedstawiono pełnego dowodu.

– Kandydatura organizacji mundialu w 2030 roku jest zagrożona? Nie sądzę. Hiszpania nie jest krajem rasistowskim. Mamy rasistowskie sytuacje jak wszyscy. Federacja ma nasze wsparcie w tłumaczeniu, że będziemy z tym walczyć.

– W Hiszpanii nie ma kar z odejmowaniem punktów. Oby takie były kary. Jeśli dostaniemy kompetencje, to będziemy szybcy w karaniu. Należy zmienić wytyczne, a jeśli zamkniesz trybunę i sąd zmieni orzeczenie, to można wypłacić odszkodowanie. Nie sądzę, że to byłby jednak problem, bo gdybyśmy podejmowali takie decyzje, to przy użyciu technologii. My chcemy jedynie kompetencji do karania w tym temacie nietolerancji, reszta jest w dobrych rękach. To samo dotyczy sędziowania: nie chcemy nad nimi władzy, a jedynie tego, by byli niezależni.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!