The Athletic: Veiga? Nie, Ceballos i Bellingham

Gabri Veiga od dłuższego czasu jest łączony z Realem Madryt. Pomocnik jest obserwowany przez Królewskich, ale największe zainteresowanie wzbudza w Premier League, gdzie najprawdopodobniej trafi tego lata. 20-latek w sobotę mógł z bliska oglądać, jakim uwielbieniem cieszą się inni zawodnicy Los Blancos, a wśród nich między innymi Dani Ceballos. 

Nie było niespodzianką, że Veiga wszedł na boisko w sobotę z wyrazem zdumienia na twarzy, a rozglądając się po Santiago Bernabéu można było dostrzec, że mówi: „Jak pięknie”. Pomocnik jest w tym sezonie jedną z najbardziej obiecujących gwiazd La Ligi. W meczu z Realem pokazał przebłyski swojej fizyczności, osobowości i techniki, a także wzbudził uznanie trybun po imponującej sztuce w starciu z Antonio Rüdiger.

W okolicach godziny gry został zdjęty z boiska przez Carlosa Carvalhala, który powiedział, że pomocnik zmagał się z zapaleniem żołądka. Nie przeszkodziło to jednak kibicom Realu w spekulacjach na temat tego, czy Veiga mógłby wykonać krok do przodu i grać dla nich w przyszłym sezonie.

The Athletic informuje, że chociaż Veiga jest lubiany, nie jest priorytetem dla klubu tego lata. Ich głównym celem pozostaje Jude Bellingham – Real Madryt walczy z Manchesterem City o pozyskanie Anglika. Dortmund ma nadzieję, że uda im się zatrzymać Bellinghama na kolejny sezon, zwłaszcza jeśli wygrają Bundesligę.

Ale kontrakt Veiga kończy się w 2026 roku i oczekuje się, że odejdzie tego lata za 40 milionów euro, czyli kwotę, jaką ma zapisaną w klauzuli odejścia. Jego siostra Noemi jest odpowiedzialna za jego sprawy, odkąd rozstał się z poprzednią agencją, chociaż różni inni wciąż walczą o możliwość reprezentowania go.

Jorge Mendes bezskutecznie próbował sprowadzić go do siebie, podczas gdy Pini Zahavi, Footfeel ISM i Pere Guardiola – brat Pepa – są uważani za faworytów do zostania jego reprezentantami. City również wykazało zainteresowanie Veigą, co może działać na korzyść Pere Guardioli.

Real Madryt zwraca baczniejszą uwagę na innych zawodników, nie tylko Bellinghama, ale też Ceballosa. Kontrakt 26-latka wygasa latem, a zapytany, czy jest bliski przedłużenia umowy, źródła bliskie pomocnikowi powiedziały, że „nic nie jest zamknięte”. Nie chciał negocjować z Atleti, gdy ci skontaktowali się z nim podczas ostatniej przerwy reprezentacyjnej, ponieważ jest zdeterminowany, by pozostać na Santiago Bernabéu.

Sprawę Ceballosa wspomogło wsparcie, jakie otrzymał od madryckich kibiców. Tak samo było przeciwko Celcie, kiedy to Bernabeu pokazało swoje uznanie dla jego nieustępliwego pressingu – nawet gdy nie wygrywał piłki. Kibicom podobała się również jego gra kombinacyjna z Vinim, który świetnie rozumie się z Ceballosem zarówno na boisku, jak i poza nim. To właśnie perfekcyjne podanie Ceballosa sprawiło, że Vinícius znalazł się na czystej pozycji przy golu Marco Asensio. Nazwisko pomocnika było skandowane po tym, jak został zmieniony w 81. minucie, co pokazuje, że kibice w Madrycie liczą na jego pozostanie.

Po zakończeniu meczu Ceballos pomachał do kibiców, podczas gdy Veiga wyglądał na skruszonego. Pomocnik Realu zdał kolejny egzamin z wynikiem pozytywnym.