Złapać rytm przed Euroligą

Po dwóch porażkach z rzędu koszykarze Realu Madryt spadli na trzecią pozycję w tabeli. Z jednej strony mają tylko o jedno zwycięstwo mniej od Barcelony i Baskonii, które jeszcze zagrają ze sobą, ale z drugiej strony Królewscy mają gorszy bilans meczów bezpośrednich z oboma tymi rywalami. To oznacza, że zrównanie się liczbą zwycięstw nie wystarczy. W tej sytuacji podopieczni Chusa Mateo nie zależą od siebie. Muszą oczywiście wygrywać swoje spotkanie, ale trzeba przy tym spoglądać na wyniki przeciwników.

Dzisiaj madrytczycy zagrają w WiZink Center z Gironą. Katalończycy jako beniaminek może nie spisują się rewelacyjnie, ale mają w miarę bezpieczną przewagę nad strefą spadkową. Jeszcze nie mogą być pewni utrzymania, jednak w tym momencie mają o trzy zwycięstwa więcej od będącego w strefie spadkowej Betisu. Całkiem niedawno było jeszcze lepiej, bo Girona potrafiła wygrać cztery spotkania z rzędu. Ta seria jednak szybko przerodziła się w negatywną passę i od tamtej pory Katalończycy wygrali zaledwie dwa z dziesięciu pojedynków.

Real Madryt mierzył się z Gironą na inaugurację sezonu Ligi Endesa. Wtedy Katalończycy rozegrali znakomite spotkanie. Wyróżniał się Marc Gasol, który zdobył 21 punktów. Później jeszcze tylko raz przekroczył granicę 20 oczek. Teraz sytuacja jest zupełnie inna. Królewscy mają tydzień na przygotowanie się do ćwierćfinałowych pojedynków z Partizanem. Mecz z Gironą będzie służył głównie do tego, żeby drużyna złapała odpowiedni rytm przed rywalizacją w Eurolidze. Oczywiście zwycięstwo jest też potrzebne, żeby zachować jakiekolwiek szanse na wyższą pozycję w tabeli.

Wynik pierwszego meczu: Girona – Real Madryt 88:94

Mecz rozpocznie się dzisiaj o 20:00. Transmisję na żywo przeprowadzi Canal+ Sport 5.

* – mecz w krajowym pucharze
D – mecz domowy
W – mecz wyjazdowy
N – mecz na neutralnym terenie