Trener jedyny w swoim rodzaju
Od krytyki do peanów. Carlo Ancelotti w ostatnich tygodniach siedzi na sinusoidzie emocji. Fakty są jednak takie, że Włochowi brakuje dwóch tytułów, by zrównać się pod tym względem z Zinédine’em Zidane’em, stając się drugim najbardziej utytułowanym trenerem w historii Realu Madryt.
Fot. Getty Images
Najpierw uczeń przerósł mistrza, a teraz mistrz upomina się o swoje miejsce. Carlo Ancelotti wprowadził Real Madryt do kolejnego finału i jest na dobrej drodze do tego, by jeszcze w tym sezonie zrównać się z Zinédine’em Zidane’em, który jest drugim najbardziej utytułowanym trenerem w historii klubu. Francuz, który był asystentem Carletto w rozgrywkach 2013/14, w trakcie swoich dwóch kadencji na ławce trenerskiej Królewskich zdobył 11 trofeów, natomiast Ancelotti może pochwalić się 9 pucharami. Chociaż La Liga wydaje się nieosiągalna, Real wciąż ma szanse na wygranie Pucharu Króla (finał) i Ligi Mistrzów (jest jedynym hiszpańskim klubem w ćwierćfinałach).
Na szczycie zestawienia madryckich szkoleniowców z największą liczbą laurów znajduje się Miguel Muñoz, który w ciągu ponad 13 sezonów w roli menedżera pierwszej drużyny wstawił do klubowej gabloty 14 tytułów w czasach, w których nie rywalizowano jeszcze o Superpuchary, więc legendarny Hiszpan siłą rzeczy nie miał okazji, by dopisać je do długiej listy swoich sukcesów.
Po drodze do ukończenia swoje czwartego sezonu w Madrycie Ancelotti sięgnął po dwa Puchary Europy, jedno mistrzostwo Hiszpanii, jeden Puchar Króla, dwa Klubowe Mistrzostwa Świata, dwa Superpuchary Europy i jeden Superpuchar Hiszpanii. Włoch przy okazji dzierży kilka rekordów. Jest jedynym trenerem, który wygrywał z Realem Madryt we wszystkich rozgrywkach, w których kiedykolwiek brał udział (Zidane’owi brakuje Copa del Rey). Nikt inny poza Ancelottim nie zdobył Ligi Mistrzów cztery razy jako trener: w 2003 i 2007 roku triumfował z Milanem, a w 2014 i 2022 z Los Blancos. Pochodzący z Reggiolo szkoleniowiec jest również jedynym trenerem w historii, który wygrywał w każdej z pięciu najsilniejszych europejskich lig: Serie A z Milanem w 2003 roku, Premier League z Chelsea w 2010 roku, Ligue 1 z PSG w 2013 roku, Bundesligę z Bayernem w 2017 roku i wreszcie Primera División z Realem Madryt w ubiegłym roku.
W tych pięciu krajowych mistrzostwach Ancelotti prowadził swoje zespoły w 861 meczach. Pod tym względem wyprzedzają go tylko Arsène Wenger (1135 spotkań), Jupp Heynckes (906) i Alex Ferguson (882). Jednak, w przeciwieństwie do obecnego opiekuna Realu, żaden z trzech wyżej wymienionych nie trenował we wszystkich pięciu ligach.
Na Santiago Bernabéu, poza tytułami, Ancelotti jest czwartym trenerem z największą liczbą meczów (221), za Miguelem Muñozem (605), Zidane’em (263) i Del Bosque (248). Spośród wszystkich menedżerów, którzy prowadzili Królewskich przynajmniej w 50 oficjalnych spotkaniach, Włoch legitymuje się najwyższym procentem zwycięstw: 72,3%. Dzięki takim osiągnięciom na zawsze przechodzi się do historii.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze