Xavi: Nie wiem, czy Real Madryt też się czuje poszkodowany

– Klasyk? My skupiamy się na jutrzejszym meczu. Kluczowe będzie to, aby utrzymać dziewięć punktów przewagi. Na myślenie o Klasyku będzie jeszcze czas. Każdy kolejny mecz jest dla nas finałem. Zagrożeni zawieszeniem przed następną kolejką? Dobrze wiemy, jak wygląda sytuacja, ale nie będziemy grać z żadnym hamulcem. Damy z siebie wszystko, a jeśli ktoś wypadnie, to wypadnie.

– Sprawa Negreiry? To niepokojący temat, ale to są pytania do prezesa. On nam powtarza, żebyśmy skupiali się na futbolu i tak też robię. Nie rozmawiamy o tym. Nie uważam, aby to wszystko miało na nas negatywny wpływ. Przed nami kolejny mecz i my skupiamy się na kwestiach związanych ze strategią… O niczym innym nie rozmawialiśmy. Zwycięstwo lub porażka nie zależą od tego, co dzieje się na trybunach, ale od tego, co dzieje się na boisku.

– Komunikat Realu Madryt? To jeszcze mam wchodzić w skórę rywala… Wystarczy mi tego, co sam mam na głowie. To nie posiedzenie zarządu Realu Madryt może nas zdestabilizować, ale Vinícius, Courtois… Patrzę na to wszystko tylko i wyłącznie ze sportowego punktu widzenia.

– Czy Real Madryt również czuje się poszkodowany przez sytuację Negreiry? Nie wiem. Zapytajcie ich o to jutro po posiedzeniu zarządu.

– Moja praca wygląda tak samo, jak tydzień temu, jak rok temu – analizuję kolejnych rywali, te najważniejsze rzeczy… Nie rozmawiam na tematy pozasportowe. Tylko i wyłącznie sportowe.