Advertisement
Menu
/ marca.com

Kim jest Nico Paz?

Nico Paz to jedna z nowinek na liście powołanych Carlo Ancelottiego. Młody pomocnik jest zawodnikiem, o którego już na początku jego kariery stoczyły bój dwie federacje.

Foto: Kim jest Nico Paz?
Fot. Getty Images

Ancelotti zabrał na dzisiejszy mecz z Cacereño kilku młodych zawodników z cantery. Jednym z nich jest 18-letni Argentyńczyk hiszpańskiego pochodzenia, Nico Paz. Syn byłego piłkarza Pablo Paza, który występował między innymi w Realu Valladolid czy w Tenerife. Nico jednak nie ma nic wspólnego ze swoim ojcem, jeśli chodzi o styl gry. Pablo był silnym, twardo grającym środkowym obrońcą, ale jednak dość ograniczonym. Młody pomocnik Królewskich, choć zdecydowanie pokazuje zadziorność, którą cechował się jego ojciec, ma zdecydowanie inny wachlarz możliwości.

Nico w poprzednim sezonie zadebiutował w Castilli pod batutą Raúla, ale obecnie występuje w drużynie Juvenilu A Álvaro Arbeloi. Na początku sezonu miał drobne problemy fizyczne, które zabierały mu ciągłość gry, ale odkąd się z nimi uporał, stał się prawdziwym liderem drużyny byłego prawego obrońcy Królewskich. 

Jego talent i możliwości są na tyle duże, że federacje Hiszpanii i Argentyny stoczyły cichy pojedynek o to, które barwy młody piłkarz będzie reprezentował. Na ten moment wygrywa Argentyna, a Lionel Scaloni nawet powołał go w marcu na zgrupowanie dorosłej reprezentacji, by zapoznał się z jej atmosferą i by przede wszystkim samodzielnie obejrzeć Nico w akcji. Nie doszło jednak do debiutu. Na dziś jego decyzją wydaje się być gra dla Argentyny, ale oczywiście wszystkie drzwi pozostają otwarte.

Nico jest bardzo nowoczesnym pomocnikiem, grającym nieco bardziej ofensywnie, ale bardzo ciężko pracującym na boisku. Jest lewonożnym zawodnikiem, ale dobrze radzi sobie również z prawą nogą. Ma świetną wizję gry, jest bardzo wytrzymały, imponuje swoimi rajdami z piłką i dysponuje bardzo dobrym strzałem z dystansu. Gdy gra w Juvenilu, najczęściej można go zobaczyć, gdy szuka sobie miejsca bliżej prawej strony i następnie schodzi z piłką do środka, by poszukać uderzenia albo podania prostopadłego. Ma ciąg na bramkę w stylu Fede Valverde, choć nie jest aż tak fizycznym, atletycznym piłkarzem. Już kilka tygodni temu Ancelotti włączył go do kadry na mecz towarzyski z Getafe, więc hiszpańskie media są przekonane, że Włoch dostrzega talent Nico.

Co ciekawe, z czterech młodych zawodników, których Ancelotti powołał na mecz Pucharu Króla z Cacereño, aż trzech jest synami profesjonalnych piłkarzy. Mamy oczywiście Lucasa Cañizaresa, syna Santiego, byłego bramkarza Celty, Realu Madryt i Valencii. Hiszpan o urugwajskich korzeniach, czyli Álvaro Rodríguez, to syn Coquito Rodrígueza, a oprócz nich jest także wspomniany Nico Paz. Dwaj ostatni wciąż występują w kategoriach juniorskich, ale już teraz Carlo Ancelotti pokazuje, że zdaje sobie sprawę z ich obecności i w konkretnych sytuacjach może na nich liczyć.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!